Bardzo smutna wiadomość dotarła dziś do naszej redakcji. W piątek, 29 listopada, zmarł Krzysztof Borkowski – aktywista, społecznik, organizator wielu manifestacji przeciwko łamaniu praw człowieka i konstytucji. Bardzo aktywny działacz stowarzyszenia „Wolne Miasto Płock”.
Krzysztofa Borkowskiego żegnają przyjaciele, koleżanki i koledzy. – Brak słów, żeby opisać smutek i niedowierzanie, jakie nam towarzyszą w tej chwili. Był najwytrwalszy w naszej walce o przywrócenie demokracji. Zawsze nas pobudzał do działania, zawsze był pierwszy, zawsze wszystko inicjował i nas motywował – napisali przyjaciele ze stowarzyszenia „Wolne Miasto Płock”.
– Był zawsze, od samego początku, nieugięty. To między innymi jemu zawdzięczamy ławeczkę Tadeusza Mazowieckiego, o której wczoraj wspominał Andrzej Seweryn na spotkaniu w Płocku. Właśnie wtedy Krzysio odchodził. To wszystko bez niego będzie inne, trudne, smutne i puste. Niewyobrażalna pustka – czytamy poruszające słowa. – Krzysiu, nie wierzymy, że Cię już nie ma, ale na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci.
– Dopiero wygraliśmy batalię o demokrację. O wolne media. O konstytucję. Zostawiasz nas na ostatniej prostej? Przecież jesteś potrzebny. Coś Ty zrobił chłopie? Jak mogłeś zostawić Jolę? Kto będzie dzwonił do nas i motywował do działań? Za chwilę wybory prezydenta Polski. Bez Ciebie…? – zadaje pytania Litosława Koper, znana płocczanka.
– Razem budowaliśmy pomnik Mazowieckiego, gdy przyszedł zły czas razem, często z jego inicjatywy, przeszliśmy w protestach dziesiątki kilometrów. Będzie mi brakowało jego pogody ducha, humoru, uśmiechu, długich rozmów o demokratycznej Polsce i pięknych kwiatów – wspomina.
Krzysztof Borkowski zmarł po ciężkiej chorobie. Miał 71 lat.
Zespół redakcyjny Dziennika Płockiego Rodzinie i Przyjaciołom zmarłego składa głębokie wyrazy współczucia.
Fot. Archiwum prywatne Rodziny. (Facebook)