31 lat temu odbyły się częściowo wolne wybory. Do bojkotu wyborów wezwały wówczas „Solidarność Walcząca” oraz Federacja Młodzieży Walczącej. Żądały odsunięcia PZPR od władzy i przeprowadzenia w pełni wolnych wyborów parlamentarnych. Dla niektórych ta rocznica, chociaż nie były to jeszcze wybory demokratyczne, to jednak powód do świętowania. Późnym popołudniem przy ławeczce Tadeusza Mazowieckiego złożono kwiaty. Przy okazji zbierano podpisy pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta Polski.
4 czerwca 1989 r. odbyła się I tura wyborów do Sejmu i Senatu. Wybory zagwarantowały zwycięstwo „Solidarności” i przyniosły klęskę stronie rządowej. Z kolei II tura odbyła się 18 czerwca. Ostatecznie kandydaci Solidarności uzyskali w wyborach 260 miejsc w 560-osobowym Zgromadzeniu Narodowym.
Wasz prezydent, nasz premier
Prezydentem został gen. Wojciech Jaruzelski. Wybory nie były przy urnach – decydowało Zgromadzenie Narodowe. Jednak wybory zapoczątkowane 4 czerwca doprowadziły do powołania na szefa Rady Ministrów płocczanina, Tadeusza Mazowieckiego.
– Tadeusz Mazowiecki stworzył rząd, który został zaprzysiężony 12 września – przypominał dziś Krzysztof Borkowski na chwilę przed złożeniem kwiatów przy ławeczce z pomnikiem byłego premiera Polski.
Kwiaty składał wraz z prezydentem Płocka, Andrzejem Nowakowskim. Obecny był również wiceprezydent Płocka, Roman Siemiątkowski.
Zbierano podpisy dla kandydującego na prezydenta Polski, Rafała Trzaskowskiego. Miałby reprezentować w tych wyborach, które już 28 czerwca (druga tura 12 lipca), Koalicję Obywatelską. Wcześniej kandydatką KO była Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Mamy wyjątkowy, symboliczny dzień, ale też wyjątkowe miejsce w Płocku poświęcone honorowemu obywatelowi miasta Płocka, Tadeuszowi Mazowieckiemu. To szczególny dzień, dzień wolności, w którym 31 lat temu skończył się w Polsce komunizm. Zaczęła się w Polsce zupełnie inna epoka, epoka budowania wolności. Czasami trudna, czasami bolesna, czasami w złości, w gniewie, ale wspólnie, razem. Tak jak mówił Tadeusz Mazowiecki czasami trzeba się spierać, czasami o Polskę trzeba się bić, ale nie można się nienawidzić – sparafrazował słowa byłego premiera. – Dzisiaj my także chcemy się bić o Polskę demokratyczną – mówił Andrzej Nowakowski.
Włodarz Płocka nie ukrywa swojego poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. To jest według niego ten kandydat, który ma szansę trafić do drugiej tury wyborów, jeśli do takiej dojdzie. Dziś wspomniał także o byłym prezydencie Polski, Lechu Wałęsie. – Także inni budowali w tym trudnym czasie państwo polskie, wierząc, że od tego momentu będzie już wolne i demokratyczne. Dzisiaj ta wolność i demokracja są zagrożone nie tylko przez pandemię, ale przez ludzi, którzy chcą tę pandemię wykorzystać nie tylko do tego, aby nas podzielić, ale przede wszystkim by zniewolić. Dzisiaj chcemy w symboliczny sposób oddać hołd nie tylko pierwszemu premierowi III Rzeczypospolitej, ale także wszystkim tym, którzy za tę Rzeczpospolitą walczyli, a później umierali.
Dodał, że na zbiórkę podpisów pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego jest mało czasu. – Ale wierzę, że wystarczy i to z naddatkiem. Będzie dużo więcej niż 100 tys. podpisów.
W akcję zbierania podpisów w Płocku zaangażowali się Zieloni, Stowarzyszenie Wolne Miasto Płock, podpisały się także już osoby z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Jak widać na zdjęciach, w miejscu spotkania obecna była także policja i municypalni.