Sprawą zajmuje się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. – Robimy wszystko, co możemy, aby usunąć możliwe zagrożenie – mówi starszy inspektor Małgorzata Skubik.
Część nabrzeża zmieniła wygląd, lecz pozostała opuszczona kamienica, którą dawniej wykorzystano nawet do produkcji odcinka w serialu „Stawka większa niż życie”. Przy niej – wydawałoby się – solidny mur.
O zawalonym fragmencie dowiedzieliśmy się od czytelnika w miniony poniedziałek.
– Zawalił się fragment muru oporowego przy kamienicy Górnickich. Głazy leżą na chodniku. Teren odgrodzono, bo przecież wystarczy sekunda i polecą następne – opowiadał przez telefon.
A to nie żadne małe kamyczki. Całe szczęście, że akurat nikt tamtędy nie przechodził.
Mur, którego fragment zamienił się w stertę głazów, jest tuż przy chodniku dla pieszych, obok są miejsca parkingowe.
– Mogę jedynie poinformować, że mur oporowy rozpadł się w czasie ulewy w nocy z poniedziałku na wtorek 12 maja – mówi Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej w płockim ratuszu.
Podkreśla, że urząd nie jest w tej sprawie stroną. – Nieruchomość jest w prywatnych rękach.
W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego potwierdzają, że do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu. W tej sprawie toczy się postępowanie.
– Teren zabezpieczono. Został odgrodzony na naszą prośbę. Właściciel został wezwany do przedstawienia oceny technicznej nieruchomości, co powinien zrobić jak najszybciej – zaznacza Małgorzata Skubik.
Czy przyczyną mogły być ostatnie opady deszczu? Jest taka możliwość. Na razie jednak nie można jednoznacznie podać ani przyczyny zdarzenia, ani tego, co będzie dalej, czy wkrótce może się osunąć kolejny fragment muru, co z zabezpieczeniem na przyszłość. – Chodzi o miejsce publiczne, dlatego sprawa jest pilna. Robimy wszystko, co możemy, aby usunąć możliwe zagrożenie – dodaje Małgorzata Skubik, starszy inspektor w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego.
Fot. KB