– Lodołamacze przebiły się przez najtrudniejszy odcinek zatoru na Wiśle. Akcja jest kontynuowana – przede wszystkim będzie poszerzana rynna, aby kra łatwiej spływała. Prawdopodobnie jutro jednostki dotrą do Płocka – informują Wody Polskie.
Zator lodowy na Wiśle w pobliżu Płocka został rozbity, ale aby zmniejszyć zagrożenie konieczna jest dalsza praca lodołamaczy powyżej Płocka – powiedział PAP wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Dodał, że obecnie w rejonie Płocka pracuje 10 lodołamaczy. Wały przeciwpowodziowe monitoruje straż pożarna.
Ponadto Maciej Wąsik zaznaczył, że po poniedziałkowych działaniach lodołamaczy Wód Polskich i przebiciu zatoru lodowego w pobliżu Płocka poziom wody w samym Płocku zaczął opadać. – Nadal mamy problem na wodowskazach w Kępie Polskiej i Wyszogrodzie. Tam powoli, ale systematycznie wody przybywa – zaznaczył. Jednocześnie wskazał, że im bardziej w górę rzeki posuną się lodołamacze tym sytuacja w Kępie Polskiej i Wyszogrodzie będzie się poprawiać.
Stan wody na płockich wodowskazach o godz. 16:00
– Grabówka – 350 (0)
– PKN Orlen – 735 (-6);
– Brama p.pow. – 324 (-4);
– Borowiczki – 367 (-3);
– Wyszogród – 622 (+2);
– Kępa Polska – 531 (+2).
Źródło: PAP/Dziennik Płocki
Fot. UMP.