Z kim Kante powalczy o miejsce w „11” Gwinei?

Nie mam pojęcia na jaką pozycję szykowany może być Jose Kante w reprezentacji. Zakładając, że Gwinejczycy nie zmienią ustawienia z ostatnich spotkań i po raz kolejny zagrają 1-4-2-3-1 (1-4-5-1), napastnik Wisły Płock teoretycznie mógłby zagrać na każdej z czterech ofensywnych pozycji. W poprzednim i jednocześnie pierwszym spotkaniu eliminacyjnym z Tunezją te miejsca na boisku zajmowali: Lass Bangoura z hiszpańskiego Rayo Vallecano, Sadio Diallo z francuskiej Bastii, Ibrahima Traore z niemieckiej Borussii Mönchengladbach oraz Idrissa Sylla z angielskiego Queens Park Rangers, którzy początkowo także znaleźli się w kadrze na mecz z Kongijczykami.

Za Syllę i Bangourę z ławki rezerwowych weszli później również Mohamed Yattara ze Standardu Liège i François Kamano z Girondins Bordeaux, ale dla nich tym razem zabrakło miejsca. Są za to inni, niekoniecznie gorsi. Łącznie zawodników mogących grać na obu skrzydłach, „dziesiątce” oraz „dziewiątce” naliczyłem dziewięciu, z Jose Kante, którego nie było na wstępnej liście – dziesięciu.

Z grona powołanych, przeciwko Demokratycznej Republice Konga, na pewno nie zagrają kapitanowie: Ibrahima Traoré i Florentin Pogba z francuskiego AS Saint-Étienne oraz Guy-Michel Landel z tureckiego Genclerbirligi Ankara. Jak udało mi się ustalić to właśnie miejsce kontuzjowanego Traorézajął w kadrze Kante, dlatego też liczba jego konkurentów zmalała do ośmiu.

CZYTAJ DALEJ

Fot. Z perspektywy kominów