Wzruszające słowa z ostatniego listu. Polegli policjanci, mają w Płocku swój obelisk [FOTO]

Na placu przy Komendzie Miejskiej Policji w Płocku miało miejsce uroczyste odsłonięcie obelisku poświęconego płockim policjantom II RP pomordowanym i poległym w obronie Ojczyzny 1918 – 1939. W uroczystości uczestniczył komendant wojewódzki Policji oraz przedstawiciele władz samorządowych i stowarzyszeń „Rodzina Policyjna 1939”.

Uroczystość rozpoczęła się o w środę, 28 listopada, o godzinie 11.00. Oprawę uświetnił udział w uroczystości Sztandaru Komendy Miejskiej Policji w Płocku oraz Pododdziału Honorowego Policji z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji Płocku. Wartę honorową przy obelisku wystawiła Komenda Miejska Policji w Płocku oraz I Liceum Ogólnokształcące PUL w Płocku i Liceum Ogólnokształcące FENIKS w Płocku.

Komendant Miejski Policji w Płocku nadkom. Sławomir Żelechowski mówił o policjantach, którzy w odrodzonej ojczyźnie czynnie uczestniczyli w tworzeniu od podstaw niepodległego państwa polskiego. Przypomniał o płockich policjantach, którzy w tych radosnych ale i trudnych czasach oddawali swoje życie. Oddawali życie za ojczyznę, za Płock, za nas wszystkich. Ginęli nie tylko z rąk przestępców, ale także z rąk sowieckich żołnierzy w 1920 roku i z rąk okupantów i najeźdźców w 1939 i 1940 roku.

Inicjator powstania obelisku asp. szt. w stanie spoczynku Adam Łaszczewski przytoczył kilka faktów historycznych dotyczących płockich policjantów. Opowiadał o funkcjonariuszach, którzy w II RP na terenie Płocka i regionu płockiego tworzyli Policję Państwową, następnie brali czynny udział w obronie Płocka w 1920 roku, oraz policjantach którzy w latach 1939 – 1940 byli aresztowani i zginęli w obozach lub też zostali rozstrzelani.

Obelisk uroczyście odsłonili: komendant Wojewódzki Policji z siedzibą w Radomiu, insp. Tomasz Michułka, komendant Miejski Policji w Płocku, nadkom. Sławomir Żelechowski oraz wiceprezes Warszawskiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r. Andrzej Zawadzki.

Pod tablicą znajdującą się na obelisku została złożona urna z ziemią, z dołów śmierci w Miednoje. Urnę złożyli asp. szt. w st. spoczynku Adam Łaszczewski oraz Michał Spirydonow – członek Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 w Łodzi i jednocześnie wnuk Stefana Lipińskiego – policjanta II RP z Łącka, który w 1940 roku został rozstrzelany w Twerze, a jego ciało zostało wrzucone przez sowieckich oprawców do zbiorowych dołów śmierci w miejscowości Miednoje.

Komendant Wojewódzki Policji z siedzibą w Radomiu, przemawiając do zebranych podziękował za inicjatywę, dzięki której w roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i u progu roku, w którym obchodzić będziemy setną rocznicę powołania Policji, możemy uczcić płockich policjantów II RP, których losy nie były łatwe. Mówił, że to bardzo ważne, aby nie zapominać o funkcjonariuszach policji z tamtych lat, że wszyscy musimy oddać im cześć, za ich determinację i oddanie odrodzonej ojczyźnie.

Michał Spirydonow przedstawił krótką historię życia swojego dziadka Stefana Lipińskiego. Przytoczył słowa z ostatniego listu wysłanego przez niego z obozu w Ostaszkowie. Stefan Lipiński pisał wtedy, że jest w obozie razem z innymi kolegami, że bardzo kocha swoich najbliższych, ale chyba już się nie zobaczą. Były to ostanie słowa napisane przez Stefana Lipińskiego. Dziadek Michała Spirydonowa spoczął w dołach śmierci w Miednoje, gdzie na tablicy, na cmentarzu wojskowym, widnieje jego nazwisko.

 

 

Źródło i fot: KMP Płock