Wznowiono wykopaliska. W centrum miasta był niegdyś duży cmentarz. Łącznie odkryto już ponad 120 pochówków i artefakty

Tym razem wykopaliska odbywają się w nieco innym miejscu, w podwórzu za Urzędem Stanu Cywilnego, a nie za budynkiem u zbiegu ul. 1 Maja i Sienkiewicza.

Wygląda na to, że pod ziemią, w na terenie ścisłego centrum Płocka, wciąż kryje się wiele zagadek, a przed archeologami jeszcze sporo pracy.

Przypomnijmy, że w 2016 r. za budynkiem, w którym niegdyś był areszt śledczy NKWD, później UB (następnie komenda wojewódzka Milicji Obywatelskiej i komenda policji), po rozebraniu starych garaży, odkryto pierwsze pochówki, kiedy jeszcze pracowała tam ekipa Instytutu Pamięci Narodowej. Okazało się, że chodzi o średniowieczne cmentarzysko. Prace archeologiczne rozpoczęto dzięki Muzeum Mazowieckiemu i Urzędowi Miasta Płocka. Stopniowo udało się wyodrębnić 78 zespołów grobowych. Szczątki przewieziono do Katedry Antropologii Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. Dzięki przeprowadzonym badaniom temu poznamy m.in. płeć zmarłych, wiek w momencie zgonu, przyczynę śmierci naszych przodków, a także dowiemy się na co chorowali. Jedna z czaszek nosi ślady trepanacji. Badania DNA mają pomóc w pozyskaniu odpowiedzi na pytania o pochodzenie i ewentualne pokrewieństwo osób pochowanych na odkrytym cmentarzysku.

Czytaj też: Odsłonią kolejne jamy grobowe? Niebawem ruszają prace archeologiczne w centrum miasta

Zabytkowy pałac ślubów w centrum miasta do rozbudowy. Ogłoszono przetarg

Plany miasta dotyczące rozbudowy Urzędu Stanu Cywilnego na obszarze w zasadzie „po sąsiedzku” do terenu, na którym odkryto średniowieczne cmentarzysko, umożliwiły poszerzenie zakresu prac archeologicznych. Prace, które odbywają się pod kierunkiem dr Tomasza Kordali, zastępcy dyrektora płockiego Muzeum Mazowieckiego, wznowiono w połowie maja tego roku (zapewne potrwają do września). Koszt w znacznej części pokryje płocki ratusz.

Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, po wznowieniu prac udało się odkryć już ponad 30 pochówków, w dodatku z ciekawym wyposażeniem, co jeszcze bardziej zachęca archeologów do dalszej pracy (także w kolejnych latach). Wśród znalezionych artefaktów są m.in. szklane paciorki, żelazne nożyki i kabłączki skroniowe. Według dr Kordali, wyniki już wykonanych prac mogą wskazywać, iż cmentarz powstał już u schyłku XI wieku i funkcjonował na pewno przez cały wiek XII, może również na początku wieku XIII. Liczba odnalezionych pochowków, których jest już łącznie wraz z nowymi ponad 120, wskazuje, że mamy do czynienia z dużym cmentarzem (przypominamy, że chodzi o obszar między ul. Sienkiewicza / 1 Maja / Kolegialną). A przecież przed archeologami jeszcze spory obszar do zbadania. Teren prowadzonych prac zajmuje 450 metrów kwadratowych. Zdaniem dr Tomasza Kordali nekropolia zajmowała przynajmniej 1000 metrów kwadratowych.

Czy są szanse na odnalezienie śladów świadczących o istnieniu kościoła św. Idziego przy cmentarzu? Jak dotąd archeolodzy na takie ślady jeszcze nie trafili. Trzeba liczyć się także z ewentualnością, że to się w ogóle nie uda ze względu na współczesną zabudowę. Równie dobrze mogą znajdować się pod którąś z kamienic.

Kościół św. Idziego jest obecny w źródłach historycznych, czego nie można już powiedzieć o odkrytej nekropolii. Dr Kordala w rozmowie z dziennikarzem PAP powiedział, że dotychczas kościół św. Idziego lokalizowany był w nieco innym miejscu, ok. 300 metrów na północ. Jego zdaniem, analizy kartograficzne oraz ostatnie badania pozwalają uznać, że bardziej właściwą lokalizacją kościoła byłby obszar w sąsiedztwie badanej aktualnie nekropolii.

– Trzeba wspomnieć, że cmentarz, na którym trwają badania archeologiczne, znajduje się w linii prostej zaledwie 400 metrów od płockiego Wzgórza Tumskiego. Mamy więc prawo sądzić, że było to miejsce ściśle związane z ośrodkiem władzy książęcej, a sam kościół św. Idziego był fundacją Władysława I Hermana, w czasach którego Płock pełnił funkcję stolicy państwa – powiedział dr Kordala. – Fakt narodzin Bolesława III Krzywoustego, czyli dziedzica tronu, dzięki właśnie wstawiennictwu św. Idziego, każe przypuszczać, że z całą pewnością książę nie omieszkał wybudować kościoła pod tym wezwaniem w stołecznym ośrodku swej władzy, czyli w Płocku.

Fot. Pochówki za budynkiem przy skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza i 1 Maja, KB