– Dzień dobry Australio. Wciąż nie możemy się nacieszyć, że tu jesteśmy. Niech nas ktoś uszczypnie! – brzmi, napisana w wesołym tonie, prośba. Wpisu dokonała Agnieszka Żywczyńska w mieście Perth, na fanpagu „Żywe Historie”.
Dalej autorka opisuje śniadanie i pogodę, jaka właśnie panuje w mieście, w którym znajduje się wraz z Eweliną Klasurą. Podkreśla także w swoim wpisie, że obydwie są w rewelacyjnym nastroju. Ale od początku…
Dwie młode kobiety wyjechały z Polski 7 września 2016 roku. Ich pierwszym przystankiem było Hanoi. Od tego miasta w Wietnamie zaczyna się „Żywa Historia” – projekt, który opowiada o kobietach z różnych zakątków świata. Agnieszka i Ewelina to duet fotograficzno – podróżniczy. Swoją podróż rozpoczęły od Azji – którą mają już za sobą. Po dwóch i pół miesiąca spędzonych w krajach azjatyckich, w tej chwili są w Australii. Dalej na mapie trasy, którą zaplanowały jest…cały świat.
Wyruszyły w tę niezwykłą podróż dookoła naszego globu, aby spotkać się z kobietami, które żyją w innych krajach, osadzone w kompletnie innych realiach – religiach i kulturach. W większości zupełnie odmiennych od polskich. Fotografka i dziennikarka starają się odnaleźć różnice, ale także i podobieństwa w życiu poznanych kobiet. – Po podróży chcą wydać album, w którym znajdą się osoby, które staną się dla nich z jakiegoś powodu inspiracją. Dziewczyny mówią o sobie, że chcą również stanowić inspirację dla innych kobiet – do podróżowania i sięgania po swoje marzenia – czytamy o wyprawie dwóch Polek na stronie Fundacji Feminoteka, który objął matronatem „Żywe Historie”.
Od samego początku kiedy projekt nabrał realnego kształtu, dziewczyny prowadzą swoisty dziennik, chwilami można odnieść wrażenie, że jest to pamiętnik. Można go czytać w ogólnodostępnych socjal mediach czyli Facebooku, Instagramie czy Snapchacie. Po dwóch i pół miesiąca, które podróżniki spędziły poza Polską, ukazało się na tych stronach mnóstwo wpisów. Czasami są to opisy przyrody, pogody czy regionalnych dań. Innym razem dziewczyny wskazują konkretne kobiety, które je zaciekawiły, i z którymi udało im się porozmawiać.
Wiele wpisów jest też o emocjach i stanach, które im towarzyszą – często są to wyznania bardzo osobiste, zawierające radość albo zupełnie odwrotnie. – Są czasami takie momenty w podróży, że czujesz niebezpieczeństwo. Wczoraj gdy płynęłyśmy speed boat na wyspę, miałam właśnie takie uczcie. Czułam się niekomfortowo. Łódka płynęła szybko, a fale były wystarczająco duże, aby z hukiem odbijały się od nas – opisuje sytuację Agnieszka. Dowiadujemy się z wpisu, że dziewczyna miała świadomość tego, że będzie dobrze, jednak pierwszy raz wyraziła swoje obawy i pokazała zwykły, ludzki strach. Dodatkowo z opisanej historii wynika, że pogoda nie była najlepsza, a wkoło było jedynie morze – zatem strach i obawy były uzasadnione. – Tysiące myśli – napisała dziewczyna. – W takich momentach jesteś zupełnie sam – nawet jeśli w rzeczywistości siedzi obok ciebie twój współpodróżnik. Ze swoimi słabościami i obawami pozostajesz sam – z rodzącymi się w głowie myślami, z tworzącymi się szybko scenariuszami – opisuje dokładnie swój stan.
– Podróż to przede wszystkim nauka siebie, i tego jak radzić sobie z własnymi lękami. Podróż to odkrywanie siebie, i tego czego boimy się najbardziej. Podróż to pokonywanie swoich słabości. Podróż to piękna lekcja życia! – podsumowuje.
Pośród dziesiątek zapisków i mnóstwa fotografii na stronach znajdują się także porady praktyczne, które może wykorzystać potencjalny podróżnik. Dziewczyny radzą np. że po Malezji najlepiej poruszać się autostopem. – Nigdy nie czekałyśmy dłużej niż 5 minut! W samochodzie zawsze towarzyszyły nam ciekawe rozmowy na temat malezyjskiej kultury i życia. To była jedna z lepszych – jak dotychczas – naszych wymian międzykulturowych – widnieje wpis na facebookowym fanpagu oznaczony emotikonką z uśmiechem i serduszkiem.
Ewelina Klasura i Agnieszka Żywczyńska – nomen omen – płocczanka, odwiedziły dotychczas Wietnam, Kambodżę, Tajlandię i Malezję. Aktualnie, jak już wspominaliśmy, przebywają w Australii. Później odwiedzą Nową Zelandię, Hawaje i obydwie Ameryki. Data powrotu polskich podróżniczek przewidziana jest na 17 września 2017 roku. Dziewczyny planują po powrocie, oprócz albumu, stworzyć stronę internetową, na której będzie można „poznać” kobiety, które Ewelinie i Agnieszce opowiedziały swoje historie napisane przez…życie.
A tymczasem, o niektórych bohaterkach wywiadów możecie poczytać na Facebooku, Instagramie oraz na Snapchat:azywczynska.
Fot. Archiwum prywatne Agnieszki Żywczyńskiej