Daniel Obajtek na wymownym plakacie w Płocku. Ufundowali go „wkurzeni obywatele”

„Dostał ponad milion dotacji na remont swojego pałacu. A ty spłacasz kredyt na mieszkanie” – brzmi hasło na billboardzie, który pojawił się na ul. Bielskiej w Płocku. W ten sposób głośna sprawa kilku nieruchomości prezesa PKN Orlen, Daniela Obajtka dotarła fizycznie do grodu nad Wisłą, gdzie mieści się główny zakład produkcyjny koncernu. Plakaty „sfinansowane przez wkurzonych obywateli” – wynika z podpisu. 

Na plakacie widnieje Daniel Obajtek oraz premier Mateusz Morawiecki, który szefowi paliwowej spółki z uśmiechem podaje rękę. Na drugim planie widzimy pałacyk, który znajduje się w miejscowości Borkówko w gm. Borkowo Lęborskie na Pomorzu. Prezes spółki nabył go w 2017 roku. O dworku stało się głośno kilka tygodni temu za sprawą dotacji. – Aż 1,15 mln zł przyznało ministerstwo kultury na remont dworku Daniela Obajtka. To nie wszystko: dwie dotacje (łącznie 410 tys. zł) przyznała na ten cel Fundacja KGHM. I kolejne dwa granty nieznanej wysokości – Fundacja PKO BP – pisze portal oko.press.pl. 

– Billboardy z prezesem Orlenu w roli głównej zawisły w miejscowościach wschodniej i centralnej Polski. – Rzeszów, Lublin, Kolno, Łomża, Bielsk Mazowiecki, Zambrów, Grajewo, Białystok, Wysokie Mazowieckie, Tomaszów Mazowiecki, Sulejów, Piotrków Trybunalski – wymieniają w poście w mediach społecznościowych pomysłodawcy akcji, czyli Spontaniczny Sztab Obywatelski. – A wkrótce specjalne 3 sztuki postawione wokół… głównej siedziby Orlenu w Płocku – zapowiadali kilka dni temu. I tak się właśnie stało. 

Spontaniczny Sztab Obywatelski nie chce jednak poprzestać na jednej kampanii z Danielem Obajtkiem w roli głównej. – Pierwsze 20 billboardów z Obajkiem wisi! Brakuje nam 16 tysięcy złotych do uzbierania 550 tysięcy złotych. Damy radę do niedzieli? – pytają w poście na Facebooku.

I prezentują kolejny pomysł na plakat. – Chcesz, by taki zawisł w Twoim mieście lub na wiosce? Pomóż: zrzutka.pl/z/SSO – zachęcają. Wśród propozycji jest plakat przedstawiający szefa paliwowego giganta rozpartego wygodnie w fotelu, obok widnieje kawałek logo PKN i napis… „DonOrleone”. Na następnym widzimy twarz prezesa Orlenu i napis… mam 11 nieruchomości. Jest jeszcze kilka propozycji. – Afera z Obajtkiem zmusiła nas do działania! Chcemy by tego typu billboardy zawisły we wschodniej Polsce – czytamy.

Co wiadomo o Sztabie i jak powstał? – Spontanicznie, z inicjatywy Marcina Mycielskiego i Bartka Kramka – otwarcie przyznają. Czego chcą? – Odsunąć od władzy PiS, bo demolują Polskę, oraz ośmieszyć narodowców, gdy się proszą… – odpowiadają z rozbrajającą szczerością. Jak chcą to zrobić? – Informując społeczeństwo, z przymrużeniem oka.

Na finansowanie swoich kampanii, bo ta z Obajtekiem nie jest pierwszą, zbierają pieniądze od obywateli, którzy wpłacają je poprzez portal zrzutka.pl. Do tej pory zebrali 539 643 zł od 7881 osób. SSO umożliwia również ufundowanie wybranego billboardu w mieście. – Każdy, kto wpłaci minimum 1000 zł może napisać w komentarzu do wpłaty, w jakim mieście chce billboard, a my postaramy się go tam postawić! – czytamy na stronie, na której prowadzona jest zrzutka.

Fot. Spontaniczny Sztab Obywatelski (zrzutka.pl)