Płoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o ujęciu w płockiej drogerii kobiety podejrzewanej o kradzież perfum. To był jednak początek kłopotów 20-latki. Okazało się, że miała przy sobie narkotyki oraz urządzenie służące do zdejmowania zabezpieczeń sklepowych.
– Policjanci na miejsku ustalili, że 20-latka ujęta została przez pracownika ochrony, który rozpoznał ją jako sprawczynię kradzieży drogich perfum – informuje Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Do tej kradzieży miało dojść tydzień wcześniej, a łup wart był blisko 700 złotych.
Po wszelkich ustaleniach na miejscu interwencji, kobieta została zatrzymana przez policjantów. – W trakcie czynności mundurowi znaleźli przy podejrzanej foliowy woreczek z zawartością białego proszku i przedmiot służący do zdejmowania zabezpieczeń sklepowych – wylicza Lewandowska. Funkcjonariusze zabezpieczyli substancję, która została poddana badaniu. Okazało się, że to amfetamina.
Mieszkanka Żyrardowa noc spędziła w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszała zarzuty posiadania narkotyków i kradzieży. Podejrzanej grozi do 5 lat więzienia.