Przepis na długie życie? Wydaje się, że odkryła go pani Stanisława ze Słupna. Na dzień przed wigilią Bożego Narodzenia obchodziła swoje setne urodziny.
Z prezentami do ozdobionego świątecznie domu przybyło mnóstwo gości. Były kwiaty, upominki, gratulacje od premiera RP, wójta gminy Słupno, Marcina Zawadki czy księdza tamtejszej parafii. Wszyscy życzyli seniorce … 200 lat życia! Nie wypadało inaczej, skoro pani Stasia zdmuchnęła z tortu… sto świeczek. Podczas urodzinowych uroczystości uśmiechnięta jubilatka każdemu dziękowała, całowała i życzyła zdrowia. Przy pani Stasi w dniu jej urodzin nie zabrakło córki, wnuczki, prawnucząt, które co chwila podchodziły, tłumaczyły, a na prośbę babci śpiewały, pięknie śpiewały. Jubilatka usłyszała „śpiewające” życzenia zdrowia, szczęścia i błogosławieństwa przez ręce Maryi. Wzruszeni goście i sędziwa pani Stanisława śpiewali wspólnie z prawnuczętami sędziwej mieszkanki podpłockiej gminy.
Stanisława Latecka urodziła się w Kowalewie, równo 100 lat temu. W Słupnie mieszka wraz z córką Haliną i jej rodziną od końca lat 90. ubiegłego stulecia. Dochowała się dwójki dzieci, 4 wnuków, 6 prawnucząt i jednego praprawnuczka. Uwielbia gorzką czekoladę, ciasto drożdżowe, czarna herbatę z cytryną i tłusto zjeść.
Jak podkreśla prawnuczka Lukrecja, prababcia o wszystkich się troszczy, dopytuje czy aby nie są głodni, jak się czują. Uwielbia rozmowy z rodziną, a dzieciaki chętnie słuchają opowiadań. – Prababcia dużo wie, dużo przeżyła, jest kochana, i częstuje swoją gorzką czekoladą – tłumaczył z kolei prawnuczek Igor.
Cała rodzina bardzo lubi spotkania przy długim stole, wspólne rozmowy i cieszą się z każdego wspólnie spędzonego dnia. Pani Stanisławie życzymy długich lat w zdrowiu, bo gdy ma się obok tak kochającą rodzinę cała reszta się ułoży.
Autor i fot. RK.