Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat na prezydenta Polski, ruszył w trasę online – to 9 miast w 9 województwach w ciągu 24 godzin. Do Płocka „zawitał” w piątek, odpowiadając na pytania wpisane w wydarzeniu na Facebooku. – Płock jest jednym z najczęściej przez mnie odwiedzanych miast w Polsce.
Pytania były rozmaite, jednak wiele z nich niewiele miało wspólnego z faktycznymi kompetencjami prezydenta zgodnie z obecną konstytucją.
Komunikacja. – Będę obrońcą lotniska w Modlinie
– Jestem przeciwnikiem budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Najpierw trzeba wspierać lotniska regionalne wraz z potrzebną infrastrukturą, Modlin, Pyrzowice, Balice, lotnisko we Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu czy w Szczecinie, a nie rozwijać CPK, jak nie mamy utwardzonej drogi do każdego domu. Jak nie ma ścieżki rowerowej, oświetlonego przejścia dla pieszych. CPK, może kiedyś tak. Teraz trzeba się ogarnąć i wiedzieć co jest najbardziej potrzebne. Nie megalomania w inwestycjach, która zresztą charakteryzuje obecny obóz władzy. Należy robić projekty użyteczne.
Dodał, że zdaje sobie sprawę z wykluczenia komunikacyjnego Płocka, z potrzeby budowy trasy S10. – Popieram powstanie linii kolejowej z Płocka do Modlina. Łatwość połączenia, tego brakuje dzisiaj.
Pierwsze ustawy
– O dobrowolnym ZUS i emeryturze bez podatku. Świadczenia emerytalne rozjechały się z płacą minimalną, ceny w sklepach coraz wyższe, energia coraz droższa – wskazywał. Jednak kluczowa, co pokazała pandemia, jest także prawdziwa reforma ochrony zdrowia. Obiecywał, że stanie na czele konsylium na rzecz ochrony zdrowia przy kancelarii prezydenta. – Więcej pieniędzy, krótsze kolejki. Jak to zrobić? Przesuńmy 2 proc. składki rentowej na rzecz budżetu związanego z ochroną zdrowia. Jeden gospodarz w terenie dla instytucji związanych z ochroną zdrowia. Koordynacja musi być w rękach marszałka województwa.
Co jeszcze? – Prawdziwa tytanowa tarcza antykryzysowa. To, co mamy dziś, jest dziurawe. Nie 5, tylko 50 tys. z Funduszu Pracy. Udzielana natychmiast pożyczka, na jednej stronie wniosku, a jak utrzymasz miejsca pracy, to dla ciebie będzie to bezzwrotna dotacja. Bez przedsiębiorcy nie ma pracownika, bez pracownika nie ma przedsiębiorcy. Fundusz płynności wynagrodzeń, aby było z czego zapłacić pracownikom, żeby było z czego zrobić opłaty.
Konstytucja. Nie chcę jej zmieniać, ale wymaga kilku zmian
– Jestem zwolennikiem jej przestrzegania. Wydaje się to oczywiste, ale obecny prezydent ma z tym trochę problemu. Trzeba go zmienić. Konstytucji trzeba przestrzegać, nie ma co nad nią rozpaczać, nie ma też co z nią paradować. Proste zasady. Wymaga jednak pewnych zmian. Ramy ustrojowe zostały stworzone z myślą, że Polską zawsze będą rządzić ludzie przyzwoici, roztropni, którzy nie wykorzystają tych, może nie tak bardzo precyzyjnie określonych, otwartych artykułów do wprowadzenia tylnymi drzwiami rządów autorytarnych w Polsce. Niestety stało się inaczej. Przez demokrację wdziera się duszna atmosfera rządów autorytarnych.
Przy okazji poinformował o planowanym spotkaniu – tym razem na żywo – w Płocku z udziałem Pawła Kukiza. – Konwencja Koalicji Polskiej to też zaczyn do budowy ruchu społecznego, silnego umiarkowanego centrum, które będzie alternatywą do plemion okładających się maczugami nienawiści po głowie. Nie dajcie się wpędzić w tę wojnę. Nie dajcie się nabrać na piękne szaty, one na chwilę przyciągają wzrok, a za chwilę okaże się, że król jest nagi.
Zmiany w konstytucji? Proponuje przekształcenie Senatu w izbę samorządową. Jego zdaniem potrzebna jest reprezentacja samorządu terytorialnego i powstanie powszechnego samorządu gospodarczego. – Będzie to funkcja prestiżowa, opiniodawcza. Druga kwestia to mieszana ordynacja wyborcza. Kolejna sprawa – dzień referendalny, aby wypowiedzieć się raz w roku. Aby rządzący nie odfrunęli, nie oderwali się od rzeczywistości, musi być coś, co trzyma ich mocno na ziemi. Myślę też, że dziś dostęp do internetu powinien być jednym z podstawowych praw, jakie powinien mieć obywatel. Wykluczenie cyfrowe uniemożliwia realizację ambicji zawodowych, naukowych, realizacji pomysłów na siebie. Ostatnie lata pokazały, że brakuje nam również bezpiecznika, ustawy ustrojowej, gwarantującej niezależność sądów, niezawisłość, prawdziwy trójpodział władzy, niezależność mediów czy służby cywilnej. Aby takich spraw nie można było zmieniać zwykłą większością, tylko 3/5 czy 2/3, to do dyskusji.
Opowiedział się za likwidacją Rady Mediów Narodowych.
Unia Europejska i biorokratyczna masakra
– Za dużo biurokracji. RODO – masakra, nie chroni obywatela, za to utrudnia życie. Koszmar przy zbieraniu podpisów. Przy czymś takim eurosceptyków naprawdę będzie coraz więcej. Więcej sprawczości, więcej komunikacji, wejście w obszar ochrony zdrowia, wyrównywanie możliwości w leczeniu pacjentów. Europejski program walki z rakiem.
Jakich wykonawców pan słucha? Czy należy do nich raper Andrzej?
– Byli kiedyś T-raperzy znad Wisły. Musieliby wziąć pana Andrzeja na wieloletnie szkolenie. W cieniu mgły, ostrym czy nieostrym, spowita jest radiowa Trójka i to jest w tym najsmutniejsze.
Z wykonawców wymienił grupę Pod budą, artystów Piwnicy pod Baranami, Jacka Wójcickiego, Piotra Skrzyneckiego, Grzegorza Turnaua. – Jeszcze niezastąpiony, nieodżałowany Zbigniew Wodecki. Był taki utwór o maju, że maj jest najpiękniejszy. Piosenka nie należy do tych najpopularniejszych. To mój i Pauliny ulubiony utwór. Nasza córeczka Zosia urodziła się w maju.
Bzdura, nie chcemy zabierać 500+
Zapewniał, że program, po pierwsze, był potrzebny, a po drugie – powinien być kontynuowany. – Próbują zagrać na czele z prezydentem Andrzejem Dudą, że przyjdą tamci i będą chcieli zabrać. Bzdura. Ja jestem gwarantem nie tylko 500+, ale rocznych urlopów rodzicielskich, programu Maluch, programu Senior, Karty Dużej Rodziny, bo sam to wprowadzałem – odwoływał się do rządów PO-PSL. Przypominał o szklance mleka w szkołach, owocach i warzywa dla uczniów.
Odwrócił pytanie o to, co zrobił przez 8 lat… – A może czego nie zrobił Andrzej Duda przez 5 lat? Gdzie likwidacja NFZ, kwota wolna od podatku, zerowy VAT na ubranka dziecięce, pomoc dla frankowiczów? Powiem o 4 latach. Do 2011 r. nie byłem ani w rządzie, ani w parlamencie. Jako prezes PSL jestem też spadkobiercą tego, co dobre, ale też niedociągnięć. Mam bagaż doświadczeń dobrych i czasem trudnych.
Wskazywał na dokonania w polityce prorodzinnej (np. powstanie 2,5 tys. żłobków i klubów dziecięcych), spadek bezrobocia z ok. 15 proc. do jednocyfrowego. – Największy budżet europejski w historii, 32 mld euro na rolnictwo, ponad 400 mld zł na politykę spójności i wspólną politykę rolną. Odmrożenie handlu ze Wschodem, a dziś co jest? Węgiel ruski i niepolskie jabłka na stołach. Praca dla młodych, 3 mld na zatrudnienie osób do 30 roku życia. Finansowanie płacy minimalnej przez rok dla pracownika, zapłacenie za niego składki. To była realna praca dla przedsiębiorców, dlatego spadało bezrobocie. Nie wierzcie tym, którzy mówią, że Polska powstała w 2015 r. i wcześniej była ruiną – dopowiadał prezes PSL. – Powiem szczerze, nie wszystko się udało, ale też bardzo dużo udało się zrobić, jak modernizacja dróg lokalnych.
Upartyjnienie spółek Skarbu Państwa
– Nie legitymacja partyjna, a umiejętności, doświadczenie, wykształcenie powinny decydować o zatrudnianiu w spółkach Skarbu Państwa. Doszło do skrajnego upartyjnienia i upolitycznienia. Spółki obsiedli sami swoi z PiS, powoływani na krótko, potem biorą odprawy i przechodzą do innej spółki. Myślę, że w Płocku też to mocno widać.
Nawiązał do Orlenu. – Z rozmów, które odbyłem, wynika, że w Płocku brakuje zaangażowania w wiele kwestii związanych ze zdrowiem, odpowiedniego wsparcia dla szpitala. Jestem zwolennikiem instytutu onkologii w Płocku. Rafineria z jednej strony daje miejsca pracy, zaś z drugiej strony istnieje społeczna odpowiedzialność biznesu. Skoro w Orlenie mają tak dużo pieniędzy, to w pierwszej kolejności powinny trafić do Płocka.
Propozycja filii kancelarii prezydenta w Płocku
– Są rekordowe wydatki w kancelarii premiera, prezydenta, a miało być tanie państwo. Proponuję rewolucję, zmiany w funkcjonowaniu kancelarii prezydenta. We wszystkich dawnych miastach wojewódzkich, gdzie może być obecne poczucie utraty prestiżu, również w Płocku, powstanie filia kancelarii prezydenta, biuro interwencji prawnych, aby urząd był blisko Polaków, można było zwrócić się o pomoc.
Twierdził, że prezydent powinien wywodzić się z innej politycznej opcji niż np. partia rządząca, bo to zapewnia wzajemną kontrolę. Sugerował, że w kancelarii powinny znaleźć swoje miejsce osoby wywodzące się z różnych formacji politycznych.
Edukacja. Nauka prawdy
Nie ma powrotu do przeszłości – podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz, chociaż według niego likwidacja gimnazjów była błędem. – Dziś mamy za dużo ideologii, a za mało prawdy, nauki krytycznego myślenia. Potrzebne są umiejętności oddzielenia prawdy kłamstwa, od fakenewsów, umiejętność współpracy w grupie. Nie tylko zapamiętywanie, ale przede wszystkim myślenie. Przedmioty związane ze zdrowym odżywianiem, edukacją seksualną na dobrym poziomie, podstawy prawa i ekonomii, bo to się przydaje w życiu codziennym, a dziś bardzo tego brakuje. Przydałby się powrót do przysposobienia obronnego, gdzie była nauka pierwszej pomocy. Religia? W wielu krajach europejskich odbywa się w szkole, bardziej interesuje mnie jakość samych lekcji. Nie trzeba wyprowadzać religii ze szkół, tylko politykę z Kościoła.
Wspominał o cyfrowej szkole, e-tornistrze, problemach, kiedy dzieci mają naukę zdalną, rodzice pracują online, a w domu jest tylko jeden komputer.
TVP do uleczenia
Telewizja propagandowa, upartyjniona, z jednym przekazem, a zarazem jedyna dostępna dla wszystkich. – Ta telewizja dociera do całej Polski, wpływa na decyzje wyborcze, oddziaływuje na wszystko. Andrzej Duda cały czas pokazywany jest jako ojciec narodu, jako jedyna słuszna opcja. Pełno wazeliny w wiadomościach, ale na tej wazelinie się poślizgną. Niektórzy proponują, aby zlikwidować programy informacyjne, ale ja uważam, że ciężką chorobę nienawiści, obłudy, fałszu, zakłamania należy po prostu uleczyć. Niech się tym zajmą medioznawcy, ludzie, którzy się na tym znają, ludzie niezależni, wyłaniani w konkursach.
Bez podziału województwa
– Będę stał na straży integralności województwa – deklarował na koniec. – Może za chwilę Jarosław Kaczyński zacznie jeździć od Płocka do Ostrołęki, z Radomia do Siedlec, i wszędzie powie, że tam będzie stolica Mazowsza poza Warszawą. Rozbicie województwa burzy wspólnotę, daje przestrzeń na pogłębianie różnic ekonomicznych między Warszawą a resztą Mazowsza. Udało się za sprawą samorządu województwa mazowieckiego dokonać statystycznego podziału województwa, co było ważne ze względu na podział środków unijnych.