Wisła zremisowała w Rybniku

image

Piłkarze nożni Wisły w sobotę o godz. 19:30 rozegrali spotkanie 4. kolejki I ligi. Nafciarze zremisowali z innym beniaminkiem Energetykiem ROW Rybnik 2:2 (2:2).

Spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla drużyny z Płocka. Już w 11. minucie bramkarz Wisły Daniel Szczepankiewicz musiał wyciągać piłkę z siatki po tym jak z siedmiu metrów wpakował ją do niej Idrissa Cisse. Jednak radość gospodarzy trwała tylko minutę. Chwilę po golu na 0:1 fantastyczną akcją popisał się napastnik Wisły Marcin Krzywicki. Ten minął trzech zawodników Energetyka w polu karnym i z 11. metrów pokonał rybnickiego bramkarza. Kolejny raz Wisła „skaleczyła” rywali w 33. minucie. Tym razem w kontrze świetną akcją popisał się Jacek Góralski, który zagrał do Krzywickiego na czystą pozycję. Napastnik płocczan nie mógł zrobić nic innego jak tylko dopełnić formalności i zdobyć gola na 2:1. Niestety jeszcze przed przerwą ten, który był współautorem gola dającego prowadzenie nafciarzom, stał się antybohaterem płockiego klubu. Po dośrodkowaniu w pole karne Szczepankiewicza, niefortunnie w piłkę trafił Jacek Góralski, który pokonał swojego bramkarz i tym samym ustalił końcowy wynik spotkania. Podopieczni Marcina Kaczmarka zremisowali w Rybniku 2:2. Choć nie mogą być zadowoleni z tego punktu to przedłużyli serię spotkań bez porażki. To już 23 mecze.

Energetyk ROW Rybnik – Wisła Płock 2:2 (2:2)

Bramki: Energetyk – Cisse (11.), Góralski (45. gol samobójczy); Wisła – Krzywicki (12., 33.)

Energetyk: Skrzeszewski – Kutarba Ż, Szary (64. Słodowy), Grolik, Krotofil (65. Szatkowski) – Jary, Muszalik, Wieczorek, Feruga Ż (80. Staniczek), Kurzawa Ż, Cisse

Wisła: Szczepankiewicz – Stefańczyk, Magdoń, Radić Ż, Mysona, Janus (68. Hiszpański), Góralski, Burkhardt (76. Wlazło), Dziedzic (82. Sekulski), Kaczmarek – Krzywicki Ż