Wisła zamierza odzyskać stracony puchar

– Chociaż to nie my jesteśmy faworytami, jedziemy do Warszawy, aby powalczyć o Puchar Polski – zapowiada trener piłkarzy ręcznych Wisły Manolo Cadenas.

 

 

 

Dawno już trener Manolo Cadenas nie mógł mówić o tak wielkim komforcie przy ustalaniu składu. Wprawdzie Paweł Paczkowski i Łukasz Całujek wciąż nie doszli w pełni do siebie po dawnych urazach, jednak pozostali zawodnicy są do dyspozycji sztabu szkoleniowego. Poza kadrą znaleźli się Mateusz Piechowski i Mateusz Góralski. Do Warszawy wyjeżdżają: nramkarze: Marin Šego, Marcin Wichary i Adam Morawski; skrzydłowi: Valentin Ghionea, Vedran Zrnić, Adam Wiśniewski  i Ivan Nikčević; rozgrywający: Mariusz Jurkiewicz, Petar Nenadić, Ivan Milas, Nikola Eklemović, Janko Kević, Marcin Lijewski, Angel Montoro  i Bostjan Kavaš oraz kołowi: Kamil Syprzak, Muhamed Toromanović i Zbigniewk Kwiatkowski.
Final Four Pucharu Polski w tym roku rozgrywane będzie na warszawskim Torwarze. W sobotę, 12 kwietnia o 18.00 rozpocznie się pierwszy mecz turnieju, w którym Vive Targi Kielce zmierzą się z Azotami Puławy. Tego samego dnia o 20.30 płocka Wisła zagra z Chrobrym Głogów. W niedzielę 13 kwietnia o 18.00 rozpocznie się pojedynek o trzecie miejsce, a o 20.30 – spotkanie finałowe.
 Zdaję sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytem, ale nikomu za darmo pucharu nie oddamy. Jeśli zagramy na swoim wysokim poziomie, z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty.  Oczekujemy od siebie gry na swoim poziomie, zaangażowania i walki do ostatniej minuty, możemy myśleć o zdobyciu Pucharu Polski – mówi trener Manolo Cadenas. – Mamy świadomość, że to nie my jesteśmy faworytem do tego, aby sięgnąć po to trofeum, co jednak nie oznacza, że damy je komuś za darmo. Oczekujemy od siebie gry na swoim poziomie, zaangażowania i walki do ostatniej minuty spotkania, a to już uprawnia nas, aby realnie myśleć o zdobyciu Pucharu Polski – zapowiada trener Manolo Cadenas – Wszyscy zawodnicy są zdrowi, a nasza forma rośnie. Nie pozostaje nam nic innego, jak pokazać to w sobotę i w niedzielę na boisku.
W sobotę, w pierwszym meczu półfinałowym o 18.00 Vive Targi Kielce zagrają z Azotami Puławy. O 20.30 rozpocznie się pojedynek Wisły Płock z chrobrym Głogów. W niedzielę o 18.00 przegrani w półfinałach zmierzą się w pojedynku o trzecie miejsce. A o 20.30 powinien rozpocząć się wielki finał. Trudno sobie wyobrazić inny jego skład, niż Wisła Płock – Vive Targi Kielce. Jeżeli podopieczni trenera Manolo Cadenasa wygrają, zdobędą Puchar Polski po raz jedenasty. Wszystkie pucharowe pojedynki pokaże Polsat Sport News.