Wisła przegrywa sparing z Lechem Poznań [FOTO]

Od porażki 0-2 (0-1) z Lechem Poznań rozpoczęli letnie mecze kontrolne piłkarze Wisły Płock. Z racji tego, że mecz został rozegrany około 60 km od Płocka – na boisku przy hotelu BoniFaCio w Kępie koło Sochocina – postanowiliśmy się tam wybrać i specjalnie dla Was zrelacjonować to spotkanie.

Choć czwartkowe starcie z Lechem było tylko sparingiem to wzbudziło naprawdę spore zainteresowanie publiczności zarówno tej z okolic, Płocka jak i Poznania. Mało kto jednak spodziewał się, że od pierwszych minut to „Nafciarze” przejmą kontrolę nad tym spotkaniem i to oni będą stwarzali większe zagrożenie. Już w 7. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego Dominika Furmana powinien sfinalizować Mikołaj Lebedyński, lecz jego uderzenie głową minęło bramkę strzeżoną przez Matusa Putnockiego. Sześć minut później na strzał zdecydował się natomiast wbiegający w pole karne Patryk Stępiński, ale w tej sytuacji na pochwałę zasługiwała jedynie próba płockiego defensora.

Lechici dość długo nie potrafili przedostać się pod bramkę Seweryna Kiełpina. Duża w tym zasługa pary Dominik Furman – Maksymilian Rogalski, która wyglądała lepiej od duetu Radosław Majewski – Łukasz Trałka. Tak na dobrą sprawę pierwszy raz udało im się to w 18. minucie. Wówczas w „szesnastce” Wiślaków dobrze odnalazł się Maciej Wilusz, ale ostatecznie jego strzał wybito na rzut rożny. Okazja Wilusza poprzedziła z kolei najlepszą akcję pierwszej części gry. W 24. minucie dwójka Damian PiotrowskiDimitar Iliev szybko, grając na jeden kontakt rozmontowała poznańską obronę, ale ich starania zniweczył Lebedyński, którego strzał z 16. metra przeleciał nieznacznie nad bramką.

Osiem minut później to jednak Kolejorz objął prowadzenie. Arbiter tego spotkania dopatrzył się faulu na Wiluszu w polu karnym, co było dość kontrowersyjną decyzją. Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił Dawid Kownacki i zrobiło się 1-0. Kilka chwil po zdobyciu gola poznaniacy stworzyli sobie kolejne dwie okazje, ale ani Kamil Jóźwiak, ani Łukasz Trałka nie zmusili Kiełpina do większego wysiłku. Końcówka pierwszej połowy ponownie należała do podopiecznych Marcina Kaczmarka. Raz z bliska próbował Arkadiusz Reca, dwa razy zza pola karnego Damian Piotrowski. Trzy razy nieskutecznie.

Do drugiej części obie ekipy przystąpiły z wieloma zmianami w składach, co szczególnie było widać po grze „Nafciarzy”. Zawodnicy Jana Urbana grali natomiast o wiele lepiej niż przed przerwą i szybko zepchnęli płocczan do głębokiej defensywy. Znaczącą przewagę lechitów w 52. minucie udokumentował zresztą wracający z wypożyczenia do Arki Gdynia Dariusz Formella, który z bliskiej odległości – po długim rogu – dobił uderzenie z dystansu Macieja Gajosa. W 64. minucie aktywny Formella stanął przed szansą podwyższenia wyniku i zdobycia swojej drugiej bramki, jednak Mateusz Kryczka był na posterunku.

Przewaga drużyny Lecha Poznań w drugich czterdziestu pięciu minutach nie podlegała dyskusji. Akcję „gospodarzy” co i rusz sunęły skrzydłami, a całą grę napędzał dobrze dysponowany Szymon Pawłowski. Wiślacy mieli za to problemy, żeby chociażby przedostać się w okolice Jasmina Buricia, choć w końcu w 85. minucie blisko zapisania na swoim koncie kontaktowego trafienia był Iliev. Bułgar – po indywidualnym rajdzie – znalazł się praktycznie sam na 17. metrze, ale… chybił o centymetry. Ostatnie słowo mogło należeć jeszcze do Macieja Makuszewskiego, ale nowy prawoskrzydłowy Kolejorza zmarnował centrę z prawego skrzydła Kebby Ceesaya.

Lech Poznań – Wisła Płock 2-0 (1-0)
Dawid Kownacki 32 – karny, Dariusz Formella 55

Lech Poznań: Matus Putnocky (46, Jasmin Burić) – Tomasz Kędziora (46, Kebba Ceesay), Dariusz Dudka (46, Paulus Arajuuri), Lasse Nielsen (46, Jan Bednarek), Maciej Wilusz (46, Robert Gumny) – Radosław Majewski (46, Abdul Aziz Tetteh), Łukasz Trałka (46, Dariusz Formella) – Dawid Kownacki (46, Szymon Pawłowski), Darko Jevtić (31, Maciej Gajos), Kamil Jóźwiak (46, Maciej Makuszewski) – Nicki Bille (67, Dawid Kownacki).

Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin (46, 1. Mateusz Kryczka) – 95. Patryk Stępiński (20. Cezary Stefańczyk), 25. Przemysław Szymiński (69, 5. Bartłomiej Sielewski), 5. Bartłomiej Sielewski (46, 91. Damian Byrtek), 6. Kamil Sylwestrzak (69, 95. Patryk Stępiński) – 7. Damian Piotrowski (46, 22. Dominik Kun), 8. Dominik Furman (46, 18. Piotr Wlazło), 21. Maksymilian Rogalski (46, 23. Piotr Mroziński), 41. Dimitar Iliev (46, 89. Wojciech Łuczak), 9. Arkadiusz Reca (69, 7. Damian Piotrowski) – 11. Mikołaj Lebedyński (69, 41. Dimitar Iliev).

Fot. Mateusz Lenkiewicz