To był naprawdę dobry mecz. Gołym okiem było widać, że zespół z Płocka był bardzo dobry w pierwszej połowie meczu. Łady gol w wykonaniu Dominika Furmana dał nadzieję wielu kibicom na wygraną. Jednak bramki na boisku są dwie. Drużyna z Gdyni też pokazała na co ją stać. Mecz zakończył się remisem, ale trzeba przyznać, że Nafciarze otarli się o ładne zwycięstwo.
W ostatnim tegorocznym pojedynku w rozgrywkach LOTTO Ekstraklasy piłkarze Wisły Płock podzielili się punktami z Arką Gdynia. Bramki dla Nafciarzy w zremisowanym 3:3 (2:0) wyjazdowym meczu zdobywali Dominik Furman i Oskar Zawada w pierwszej połowie oraz Alan Uryga tuż przed końcem spotkania.
Już w 1. minucie przed doskonałą szansą stanął Oskar Zawada, który po otrzymaniu podania od Dominia Furmana, uderzał głową w kierunku bramki Pāvelsa Šteinborsa. 22-letni napastnik w pierwszej akcji meczu jednak przestrzelił. Później do głosu zdecydowanie mocniej doszli Arkowcy, którzy przez pierwszy kwadrans kilkukrotnie tworzyli zagrożenie w naszym polu karnym. Najpierw w 5. minucie z bliska główkował Nabil Aankour, a następnie w 13. minucie z pierwszej piłki strzelał Damian Zbozień. W obu przypadkach znakomicie spisał się Thomas Dähne, który zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. W międzyczasie Damian Szymański w porę uprzedził Michała Janotę, bo kontratak gospodarzy był naprawdę groźny. Niewiele potem zaś jeden z naszych zawodników zdołał wybić futbolówkę poza boisko po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Kolejne minuty były wyrównane, a od 26. minuty i nieudanej próby z prawej strony Igora Łasickiego bardziej konkretni byli gracze trenera Kibu Vicuñy. W 29. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego fantastycznie przymierzył Furman, który tym samym otworzył wynik, a co więcej po upływie sześciu minut Dominik zanotował asystę przy drugiej bramce Zawady! Nasz atakujący wygrał pojedynek główkowy i uderzeniem głową, po którym piłka odbiła się od słupka, podwyższył prowadzenie Nafciarzy! Jeszcze przed golem na 2:0 sytuacyjny strzał z około 11. metrów oddał Adam Dźwigała, ale bramkarz gdynian był na posterunku. Przed przerwą, a dokładnie w 41. minucie, okazję w ekipie Arki zmarnował jeszcze Adam Marciniak, który nieznacznie się pomylił.
Błyskawicznie po wznowieniu gry nie pomylił się za to wprowadzony w przerwie Adam Danch, który w 47. minucie strzelił gola dla Arki. Trzeciego w piątkowym spotkaniu po stałym fragmencie gry. Bardzo szybko miejscowi złapali więc z nami kontakt i nie zamierzali na tym poprzestać. W 56. minucie niecelnie z przewrotki uderzał Rafał Siemaszko, ale już w 62. minucie zespół Zbigniewa Smółki doprowadził do wyrównania. Błąd Patryka Stępińskiego starał się naprawić Dźwigała, ale ratując sytuację sfaulował w „szesnastce” Lukę Zarandię i sędzia Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut karny, który wykorzystał Janota.
Rywalizacja niejako rozpoczęła się od nowa, a w 65. minucie sygnał do ataku Wiślakom dał Furman, którego strzał defensorzy z Gdyni zdołali jednak zablokować. Odpowiedź przyszła w 70. minucie. Wówczas blisko trafienia był z kolei Mateusz Młyński, ale zabrakło mu skuteczności. Podobnie jak Zarandii, który zaskoczyć Dähne próbował w 79. minucie. Starania gospodarzy nagrodzone zostały w 83. minucie, gdy zza pola karnego nie do obrony huknął Janota. W końcowej fazie pojedynku to my musieliśmy rozpocząć odrabianie strat i w 89. minucie dopięliśmy swego! Po kolejnej wrzutce Furmana z rzutu wolnego najlepiej przed bramką przeciwników odnalazł się Alan Uryga, który ustalił rezultat na 3:3.
Teraz przed Nafciarzami zimowa przerwa w rozgrywkach, po której do treningów nasi zawodnicy wrócą 9 stycznia. Pierwszy wiosenne spotkanie rozegramy natomiast miesiąc później, gdy 10 lutego o godzinie 18:00 będziemy podejmować Legię Warszawa.
Arka Gdynia – Wisła Płock 3:3 (0:2)
0:1 – Dominik Furman 29′
0:2 – Oskar Zawada 35′
1:2 – Adam Danch 47′
2:2 – Michał Janota 62′ (karny)
3:2 – Michał Janota 83′
3:3 – Alan Uryga 89′
Arka Gdynia: 1. Pāvels Šteinbors – 33. Damian Zbozień, 23. Luka Marić, 6. Frederik Helstrup, 17. Adam Marciniak (C) – 16. Adam Deja (46, 26. Adam Danch), 14. Michał Nalepa – 9. Nabil Aankour (46, 35. Mateusz Młyński), 22. Michał Janota, 10. Luka Zarandia – 11. Rafał Siemaszko (83, 31. Jan Łoś).
Wisła Płock: 30. Thomas Dähne – 26. Igor Łasicki, 18. Alan Uryga, 14. Adam Dźwigała, 95. Patryk Stępiński – 8. Dominik Furman, 4. Damian Szymański (C) – 96. Jakub Łukowski (83, 19. Karol Angielski), 21. Ricardinho, 11. Caló Oliveira (59, 6. Damian Rasak) – 16. Oskar Zawada (78, 20. Cezary Stefańczyk)
Żółte kartki: Siemaszko – Zawada, Caló Oliveira.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Źródło: Wisła Płock
Fot. Tomasz Zasinski / 400mm.pl (Wisła Płock)