W piątym i jednocześnie przedostatnim meczu kontrolnym w czasie letnich przygotowań do sezonu 2018/2019 Wisła Płock nieznacznie uległa AEK-owi Larnaka i przegrała 0:1 (0:1).
Wtorkowy pojedynek w Opalenicy mógł dla Nafciarzy rozpocząć się znakomicie. Niewiele czasu po rozpoczęciu gry piłkę w środku pola przejął Semir Štilić, który błyskawicznie zdecydował się na uderzenie z około 40. metrów i był o włos od pokonania Tono Ramireza! Doświadczony hiszpański golkiper do końca był jednak czujny i nie dał się zaskoczyć. Na odważną próbę Bośniaka Cypryjczycy odpowiedzieli w 4. minucie, gdy strzał głową z bliska Ivana Trickovskiego trafił w poprzeczkę! Kolejnej szansy na zdobycie bramki Macedończyk już nie zmarnował i w 10. minucie wygrał starcie sam na sam z Thomasem Dähne. Od tego momentu zawodnicy AEK-u przejęli na kilka minut kontrolę nad spotkaniem, lecz w obronie dobrze radzili sobie Damian Byrtek i Igor Łasicki, którzy w 12. i 17. minucie dwukrotnie przerwali groźne akcje graczy z Larnaki.
Wraz z upływem czasu coraz mocniej do głosu zaczęli dochodzić Wiślacy, którzy największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry egzekwowanych przez kapitana Dominika Furmana lub Štilić. W 27. minucie bośniacki rozgrywający do spółki z Nico Varelą oraz Oskarem Zawadą przeprowadzili dobrą zespołową akcję, po której jednak Urugwajczyk z okolic 16. metra nieznacznie przestrzelił. Niewiele później Zawada nie zdołał z kolei „zamknąć” dośrodkowania Furmana z rzutu wolnego, a tuż przed przerwą po kolejnej centrze Dominika blisko szczęścia był Damian Rasak. W międzyczasie Cypryjczycy walczyli o podwyższenie prowadzenia, ale ich starania dzięki dobrej grze defensywnej płocczan nie przyniosły powodzenia.
Od razu po zmianie stron to niebiesko-biało-niebiescy chcieli wziąć się za odrabianie strat. Inaczej niż w pierwszej części to drużyna Jerzego Brzęczka długimi fragmentami prowadziła grę, jednak kilka dobrych dośrodkowań z bocznych sektorów czy to Patryka Stępińskiego czy Krystiana Misia nie znalazło adresatów, a trochę wcześniej w 54. minucie źle z wolnego przymierzył Varela. Ważne wydarzenie miało miejsce po upływie 70. minuty, bowiem na murawie po raz pierwszy od kwietnia pojawił się Giorgi Merebasvili, który w 80. minucie trafił w słupek, po tym jak strzał Karola Angielskiego przed „szesnastkę” sparował Andreas Christodoulou. Niewiele przed końcem obrońcy AEK-u zdołali jeszcze zablokować strzał Alana Urygi, który nie pierwszy raz świetnie odnalazł się w polu karnym.
Ostatnim sparingpartnerem, z którym zmierzą się zawodnicy Wisły będzie Stomil Olsztyn. Spotkanie z pierwszoligowcem zostanie rozegrane już w piątek 13 lipca o godzinie 17:00 na Stadionie im. Kazimierza Górskiego.
Wisła Płock – AEK Larnaka 0:1 (0:1)
0:1 – Ivan Trickovski 10′
Wisła Płock: Thomas Dahne, Patryk Stępiński (64, Cezary Stefańczyk), Igor Łasicki (46, Bartłomiej Sielewski), Damian Byrtek (64, Adam Dźwigała), Marcin Warcholak (46, Krystian Miś) – Damian Rasak (64, Alan Uryga), Dominik Furman (46, Patryk Wieliczko) – Nico Varela (64, Mateusz Szwoch), Semir Stilić (Jakub Łukowski), Caló Oliveira (72, Giorgi Merebashvili) – Oskar Zawada (64, Karol Angielski).
AEK Larnaka (skład wyjściowy): Tono Ramirez – Marius Andoniades, Joan Truyols, David Catala, Jorge Larena, Joan Tomas, Alberto Tete, Ivan Trickovski, Nacho Cases, Rafael Anastasiou, Konstantinos Konstantinou.
Rezerwowi: Andreas Christodoulou,
Źródło i fot: Wisła Płock.