Piłkarze ręczni Orlen Wisły pokonali we własnej hali drużynę MKB-MVM Veszprem 34:33 (16:16). Jeśli nafciarze za tydzień powtórzą ten wyczyn awansują do 1/4 finału Ligi Mistrzów.
Niewielu w niedzielne popołudnie wierzyło, że płocczanie są w stanie pokonać jednego z największych kandydatów do wygrania Champions League. A jednak udało się. Podopieczni Manolo Cadenasa niedzielnym zwycięstwem osiągnęli największy sukces w historii klubu, bowiem jeszcze nigdy wcześniej nie wygrali oni meczu w 1/8 finału tych rozgrywek.
Choć zaliczka mogła być wyższa, bo płocczanie prowadzili w pewnym momencie czterema golami i mieli szansę odskoczyć na pięć, to nie ma co narzekać, bo wygrana z Veszprem to fantastyczne osiągnięcie. Póki co jednak to zwycięstwo nic nafciarzom nie daje, bo najbliższą sobotę trzeba wygrać, zremisować lub przegrać tylko jednym golem rzucając więcej niż 33 bramki, aby awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Czy tak się stanie? Odpowiedź w sobotę (29 marca) o godz. 14.
Orlen Wisła Płock – MKB-MVM Veszprém 34:33 (16:16)
Orlen Wisła: Šego, Wichary – Zrnić, Wiśniewski 1, Ghionea 7 (3), Nikčević 4, Toromanović 1, Syprzak 2, Nenadić 5, Jurkiewicz 6, Lijewski 3, Eklemović 3, Montoro 2
Veszprém: Fazekas, Alilović – Gulyas 3, T. Ivancsik, Ugalde Garcia 5, Vilovski, Schuch, Sulić 9, Ruesga Pasarin, Ilić 7 (3), Nagy 7, Jamali 1, Rodriguez Vaquero 1, Terzić
Kary: Orlen Wisła – 10 min; Veszprém – 4 min
Sędziowali: Nenad Krstić – Peter Ljubić (obaj Słowenia)