W drugim meczu 4. kolejki ekstraklasy w sezonie 2017/18 Wisła Płock przegrała z Wisłą Kraków 0:1, a jedyną bramkę dla Białej Gwiazdy zdobył Carlitos.
Przed rozpoczęciem spotkania kończącego piątkowe zmagania w ekstraklasie miała miejsce mała uroczystość. Juniorzy starsi Wisły Płock otrzymali pamiątkowe dyplomy za wywalczenie historycznego awansu do Centralnej Ligi Juniorów. Młodzi Nafciarze rozgrywki zainaugurują w sobotę 5 sierpnia o godzinie 12:00 starciem z Koroną Kielce, które odbędzie się na oddanym niedawno do użytku boisku bocznym ze sztuczną nawierzchnią. Zapraszamy na trybuny. Wstęp wolny.
Następnie punktualnie o 20:30 wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego Bartosza Frankowskiego, który rozpoczął Wiślackie Derby. Przez dwadzieścia godziny żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć większego zagrożenia. Później uderzeniami z dystansu Juliana Cuestę starali się zaskoczyć Giorgi Merebashvili oraz Damian Rasak, ale jednie po jednej z prób Gruzina hiszpański golkiper musiał interweniować. lecz Seweryn Kiełpin dla odmiany do większego wysiłku przed przerwą został zmuszony po dwóch strzałach Carlosa Lopeza, z którymi jednak poradził sobie bez zarzutów. Dodatkowo, w 34. minucie, chwilę przed uderzeniem Hiszpana, świetny indywidualny rajd przeprowadził Arkadiusz Reca, a w polu karnym Białej Gwiazdy padł Kamil Biliński, lecz arbiter nie zareagował.
W drugiej części na niezłą próbę z obu stron trzeba było czekać kwadrans. Pięć minut po tym jak Michał Buchalik zmienił w krakowskiej bramce Cuestę, golkipera zespołu z Małopolski chciał zaskoczyć Reca, lecz zmarnował dobre dośrodkowanie Rasaka i przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Chwilę wcześniej krakowianie wyprowadzili szybki kontratak, który w ostatnim momencie przerwał Damian Byrtek. W 73. minucie blisko szczęścia był z kolei Petar Brlek. Chorwat z ostrego kąta nie potrafił jednak trafić nawet w światło bramki. Nafciarze długo starali utrzymywać się przy piłce i cierpliwie budować akcje. W ich końcowych fazach brakowało dokładności. Tak było także w 81. minucie, gdy Merebashvili znakomicie wyłożył piłkę Mateuszowi Piątkowskiemu, lecz doświadczony napastnik przegrał pojedynek z Buchalikiem. Ostatnie minuty przyniosły zmianę wyniku, ale niestety na naszą niekorzyść. Do siatki Kiełpina w doliczonym czasie trafił Carlitos i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
Kolejne spotkanie rozegramy już we wtorek 8 sierpnia o godzinie 20:45. Naszym rywalem ponownie będzie Biała Gwiazda, z którą – w ramach 1/16 Pucharu Polski – zmierzymy się przy Reymonta 22 w Krakowie.
Wisła Płock – Wisła Kraków 0:1 (0:0)
Carlitos 90′
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stfańczyk, 5. Bartłomiej Sielewski, 17. Damian Byrtek, 95. Patryk Stępiński – 9. Arkadiusz Reca, 6. Damian Rasak, 8. Dominik Furman, 10. Giorgi Merebashvili (90, 11. Paul Pîrvulescu) – 45. Mikołaj Lebedyński (76, 14. Adam Dźwigała), 19. Kamil Biliński (66, 27. Mateusz Piątkowski).
Wisła Kraków: 1. Julian Cuesta (55, 22. Michał Buchalik) – 19. Tomasz Cywka, 6. Arkadiusz Głowacki, 32. Ivan Gonzalez, 4. Maciej Sadlok – 44. Fran Velez, 23. Petar Brlek – 9. Rafał Boguski (69, 17. Jakub Bartosz), 23. Paweł Brożek (78, 8. Tibor Halilović), 88. Patryk Małecki – 10. Carlos Lopez.
Żółte kartki: Boguski, Głowacki.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 5 001.
Źródło: Wisła Płock
Fot. PAP/Wisła Płock