Piłkarze ręczni Orlen Wisły odbyli niezły trening przed sobotnim meczem w Veszprem, w postaci spotkania z beniaminkiem Superligi KPR-em Legionowo.
To było spotkanie, które po prostu musiało się odbyć. Choć nafciarze byli mocno rozluźnieni to nie mieli większych problemów, aby odskoczyć gospodarzom na różnicę dziewięciu goli i spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. Podopieczni Roberta Lisa robili co mogli, aby zbliżyć się do nafciarzy, ale gdy to zaczynało im się udawać, wystarczał jeden szybki zryw i płocczanie znów odjeżdżali rywalom. Ostatecznie Wisła pokonała KPR 34:30.
Przed spotkaniem z Veszprem martwić może nadal bardzo słaba postawa Marina Sego, który po raz kolejny zagrał bardzo przeciętne zawody.
KPR Legionowo – Orlen Wisła Płock 30:34 (12:21)
KPR: Szałkucki, Zapora, Rybicki – Titow 10 (2), Prątnicki 2, Bałwas 3, Dzieniszewski 3, Pomiankiewicz 3, Kasprzak, Milewski 4, Wuszter 1, Albin, Wolski 3, Bałwas, Suliński, Bulej 1
Orlen Wisła: Wichary, Morawski, Sego – Nenadić 4 (1), Kević 3, Syprzak 3 (1), Montoro 3, Wiśniewski 1, Zrnić 2 (2), Milas 1, Toromanović 5, Eklemović, Ghionea 2 (1), Lijewski, Nikcević 6 (1), Jurkiewicz 4