Przychodnia na Reja, likwidacja oddziału położniczego w Gostyninie, rozliczenie nadwykonań – te kwestie szczególnie interesowały radnych podczas omawiania wyniku finansowego PZOZ-u za rok 2015.
Jednym z tematów posiedzenia połączonych komisji rady miasta: rewizyjnej, gospodarki komunalnej oraz skarbu, budżetu i gospodarki finansowej był Płocki Zakład Opieki Zdrowotnej, a dokładnie jego wyniki finansowe za 2015 rok. Przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Wioletta Kulpa, zanim przeszła do zadania pytań, na początek stwierdziła, iż jest to najgorzej prosperująca spółka miejska.
– Spółka rokrocznie przynosi straty. Co dalej? Jak wygląda kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia? Jak są realizowane kierunki rozwoju? – pytała przewodnicząca klubu PiS.
Jak tłumaczył wiceprezes zarządu PZOZ Marek Stawicki, kontrakt z NFZ w 2015 roku był na podobnym poziomie co w 2014 roku. Niewielkie różnice dotyczyły jedynie wprowadzonego pakietu onkologicznego. Ponadto obniżone zostały kontrakty celowe. W Szpitalu Św. Trójcy taki kontrakt dotyczy chociażby chirurgii.
– Były tez przesunięcia. NFZ z roku na rok częściowo aktualizuje kontrakty nielimitowane. W naszym przypadku te dotyczą porodówki i neonatologii. Ogółem kwota była zbliżona. W 2016 roku jest podobnie. W 2015 zmieniło się natomiast to, ze od drugiego półrocza uzyskaliśmy kontrakt na stomatologię dziecięcą – wyjaśniał Marek Stawicki, dodając, że finanse spółki PZOZ utrzymują się na bezpiecznym poziomie.
Psychiatria na Reja
Przedmiotem zainteresowania radnej Wioletty Kulpy był także budynek po przychodni na Reja. – W 2016 roku miały być podjęte działania modernizacyjne. Co dalej z tą przychodnią? – dociekała przewodnicząca klubu PiS.
Jak mówił wiceprezes Stawicki, w tym budynku na ten moment dokonano modernizacji pomieszczeń na najniższym poziomie. – Jesteśmy na etapie odbioru prac modernizacyjnych na parterze. Chcemy tu przenieść ambulatoryjną psychiatrię, która obecnie mieści się na Placu Dąbrowskiego – mówił Stawicki, a następnie wyjaśniał dlaczego to przeniesienie zostało przesunięte w czasie. – Rok temu wydawało się, że w 2016 będą konkursy na psychiatrię. Tak tez przeorganizowaliśmy pracę, by zdążyć przed konkursem i zgłosić nowe pomieszczenia. Niestety NFZ zamroził konkursy. Nie było impulsu, który by spowodował to przeniesienie. Psychiatria zostanie tam przeniesiona, ale na ten moment nie podam daty. W tym momencie w ogóle trudno powiedzieć jak będzie wyglądał rynek usług medycznych – dodawał wiceprezes.
Zarząd PZOZ był również pytany o nadwykonania. Czy NFZ pokrywa tego typu koszty? Jak tłumaczył Marek Stawicki, są różne rodzaje świadczeń. Pierwsze z nich NFZ pokrywa w całości. W przypadku Szpitala Św. Trójcy to chociażby porodówka. Natomiast za nadwykonania na chirurgii czy ortopedii NFZ z zasady nie płaci. W ten sposób jest też traktowana rehabilitacja. Jednak, jak przyznał wiceprezes, NFZ próbuje jakoś sobie z tymi nadwykonaniami radzić. – W 2015 NFZ niedużo, ale dołożył do nadwykonań na ortopedii. Są one rozliczane na różnych wysokościach. Czasem na poziomie 50 a czasem 70 procent – tłumaczył Stawicki.
Kobiety z Gostynina rodzą w Płocku
Podczas posiedzenia komisji wiceprezes PZOZ potwierdził jeszcze podejrzenie przewodniczącego klubu radnych PO Artura Krasa, który pytał o to, czy pacjentki z Gostynina, gdzie zostało zlikwidowane położnictwo trafiają do płockiego szpitala. Marek Stawicki przyznał, że po likwidacji tego oddziału w Gostyninie liczba rodzących kobiet w Szpitalu Św. Trójcy zwiększyła się o ok. 30. Dodał przy tym, że poród, a następnie pobyt matki z dzieckiem w szpitalu przeliczany jest przez NFZ na 1 tys. 800 zł. To musi pokryć funkcjonowanie całego bloku położniczego, utrzymanie w gotowości personelu, niekiedy cesarskie cięcie oraz pobyt matki i noworodka na oddziale, niezależenie od długości. – Część porodowa jest więc finansowana fatalnie, dlatego w tym zakresie w rocznym podsumowaniu za 2015 przy tej pozycji jest minus – wyjaśniał Marek Stawicki.