Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali pierwszą „świętą wojnę” w sezonie 2013/14. Płocczanie ulegli kielczanom we własnej hali 28:32 (15:14).
To była „święta wojna” pełną gębą. W Orlen Arenie było prawie wszystko wspaniałe bramki, emocje, zwroty akcji. Zabrakło tylko jednego… zwycięstwa Wisły. A wszystko zaczęło się świetnie. Nafciarze walczyli bardzo mocno i już po kilku minutach prowadziła dwoma golami, jednak takie prowadzenie w piłce ręcznej to nic. Rywale szybko zniwelowali straty i wyszli na kilku bramkowe prowadzenie, które z kolei była w stanie zniwelować Wisła. Takie obroty spraw utrzymywały się do drugiej połowy i momentu, w którym płocczanie złapali dwie dwuminutowe kary. Wtedy Vive załapało swój rytm i odskoczyło na dobre. Choć nafciarze próbowali dogonić rywali to ta sztuka już im się nie udała. Vive wygrało w Płocku 32:28.
Najgorszą informację jest jednak to, że w 37. minucie kontuzję złapał Paweł Paczkowski. Sztab medyczny, który przewoził Paczkowskiego do szpitala poinformował nas dzisiaj, że wstępna diagnoza to uszkodzona łękotka oraz więzadła płockiego rozgrywającego, a to oznacza długi rozbrat ze sportem młodego nafciarza.
Mimo porażki można powiedzieć, że nafciarze nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i wynik kolejnych „świętych wojen” nie jest przesądzony. A kolejna już za tydzień.
Już w poniedziałek po południu zapraszamy wszystkich do wysłuchania zapisu relacji audio z tego spotkania, która dostępna będzie na naszej stronie internetowej.
Orlen Wisła Płock – Vive Targi Kielce 28:32 (15:14)
Orlen Wisła: Sego, Wichary – Kwiatkowski, Nenadić 3, Ghionea 8, Jurkiewicz 9, Toromanović 1, Paczkowski 1, Nikcević, Syprzak 2, Eklemović 1, Wiśniewski 1, Kavas 2
Vive Targi: Losert – Grabarczyk, Jurecki 5, Aguinagalde 7, Strlek, K. Lijewski 4, Zorman 5, Cupić 8, Buntić, Chrapkowski, Musa 2, Jachlewski 1, Tkaczyk