A jeśli już poczujecie zmęczenie Jarmarkiem Tumskim, to w cudowny sposób można nabrać sił w płockim Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego. W sobotę oglądając spektakl „Kochane pieniążki”, a w niedzielę przy „Koniku Garbusku”.
W sobotę, 4 czerwca o godzinie 19, będzie ostatnia okazja aby obejrzeć sztukę „Kochane pieniążki”, w reżyserii i z udziałem Stefana Friedmana. Co więcej, bilety na spektakl są w cenie promocyjnej, kosztują tylko 20 zł.
„Kochane pieniążki” to farsa kryminalna. Pewnego dnia w Londynie przeciętny urzędnik bankowy wraca z pracy do domu i… Nie, nie zastaje swojej żony w kłopotliwej sytuacji. Wraca do domu, otwiera teczkę, a w niej… znajduje się mnóstwo pieniędzy. Tego, co się stało dalej nie da się przewidzieć, to trzeba zobaczyć! Wiadomo jednak, że duże pieniądze to zawsze duży kłopot. Autorem komedii jest Ray Cooney, a jeśli dobrze się bawiliście na spektaklu „Mayday”, nie trzeba autora zachwalać. Obsada spektaklu jest po prostu gwiazdorska.
A w niedzielę, 5 czerwca, o godzinie 13 i 16, odbędą się przedstawienia pięknej rosyjskiej baśni „Konik Garbusek” W ten sposób Teatr Dramatyczny w Płocku chce uczcić Dzień Dziecka, który był 1 czerwca. Oczywiście na przestawienie zaproszeni są wszyscy, nie tylko nasi milusińscy.
„Konik Garbusek” jest to niezwykła baśń rosyjska z muzyką graną na żywo. Na scenie słyszymy skrzypce, akordeon, a momentami gitarę. Niezwykłe kostiumy do spektaklu, przenoszące widzów do carskiego dworu, zaprojektował Krzysztof Małachowski, a całości dopełnia rozbudowana choreografia Katarzyny Anny Małachowskiej.
Za górami, za lasami, była sobie pewne wieś. A w tej wsi żyli, wraz z ojcem, trzej bracia. Działy się tam dziwne rzeczy. Co noc z pól znikały zbiory. Najmłodszy z braci, Iwan, został wysłany przez braci do ich pilnowania. To, co zobaczył nocą, odmieniło jego życie. Stanęła przed nim ognista klacz. Iwan, dzięki swojemu dobremu sercu, osiodłał ją i oswoił. W zamian za to otrzymał dwa złote rumaki i małego garbatego kucyka, który potrafił mówić…A co stało się później? Tego nie napiszemy. Odwiedźcie płocki teatr, a puenta bajki zaskoczy wszystkich….
Fot. Waldemar Lawendowski.