Już w najbliższą sobotę MMKS Jutrzenka Płock rozegra pierwszy – i ostatni – tej wiosny mecz przed własną publicznością. Rywalem płocczanek, które po ostatnim spotkaniu z UKS Roxą Lublin zostały liderem grupy łódzkiej II ligi, będzie piąty w tabeli SPR JKS Jarosław.
W poprzedniej rundzie – jedyne – wyjazdowe starcie z SPR JKS Jarosław, było dla Jutrzenki największym wyzwaniem i zakończyło się minimalnym zwycięstwem (20:19) podopiecznych Jarosława Krzemińskiego. W tamtym pojedynku płocczanki po bardzo dobrej pierwszej części, nagle przestały oddawać skuteczne rzuty, ponieważ w bramce rywali świetnie radziła sobie Sabina Kubisztal (byłą reprezentantkę Polski i jedną z gwiazd polskiej piłki ręcznej). Pod koniec meczu 6-7-bramkowe prowadzenie zostało zniwelowane do zaledwie jednego trafienia, ale na całe szczęście, tę – nieznaczną – przewagę udało się utrzymać.
Tym razem również nie będzie łatwo, ponieważ jarosławianki, po słabej pierwszej rundzie, w końcu zaczęły punktować. Ostatnio zanotowały trzy zwycięstwa i jak równy z równym walczyły także z faworyzowaną UKS Varsovią Warszawa, ale ostatecznie przegrały 20:24. Na poprawę gry SPR JKS Jarosław, duży wpływ mają zmiany jakie zaszły w tym klubie przed rundą wiosenną, gdzie przebudowano 70-80% zespołu. Warto jednak pamiętać, że jeśli Jutrzenka poważnie myśli o powrocie do I ligi, to nie może bać się nikogo. Płocczanki muszą po prostu wyjść na parkiet i zagrać swoje, a wtedy o sukces będzie zdecydowanie łatwiej. Co prawda przeciwniczki nie ułatwią Jutrzence zadania, ale w tę sobotę mogą zrobić to jej kibice, na których czekać będzie mnóstwo atrakcji. Więcej przeczytacie o nich TUTAJ.
– To spotkanie dla naszego klubu z wielu względów – i nie koniecznie tylko tych sportowych – jest bardzo ważne. Wiele planów marketingowych, akcji promocyjnych naszych sponsorów, partnerów, ale także Urzędu Miasta Płocka, będzie miało miejsce w naszej hali. Jednym z nich będzie pokaz pierwszej pomocy przedmedycznej w przerwie spotkania, który poprowadzi Pani Daria Domosławska. Poza tym swoją obecność potwierdzają w naszej hali fani z Jarosławia, choć liczba nie jest nam do końca znana. Dlatego ponownie liczymy na naszych wspaniałych kibiców, którzy od początku sezonu nas nie zawodzą. Udało nam się nieco usprawnić działania klubu, a więc znów bądźmy ósmym zawodnikiem. Sobota 9 kwietnia, godz. 16:00, musimy tam być – mówi Marek Wojciechowski.
Fot. MMKS Jutrzenka Płock