Przed zespołem MMKS Jutrzenki Płock najważniejszy – na tę chwilę – mecz tego sezonu. Podopieczne Jarosława Krzemińskiego już w sobotę, 23 kwietnia, o godzinie 18:30, zmierzą się z UKS Varsovią Warszawa, która jako jedyna może przeszkodzić płocczankom w zajęciu I miejsca w grupie łódzkiej II ligi.
Warszawianki, będące gospodyniami zbliżającego się pojedynku, w obecnym sezonie ligowym, poniosły zaledwie jedną porażkę, gdy w Płocku przegrały z Jutrzenką (23:29). Z wszystkich, pozostałych, jedenastu konfrontacji Varsovia wychodziła obronną ręką, choć w meczach wyjazdowych czy to z KU AZS UW Warszawa (23:18), czy SPR JKS Jarosław (24:20), czy też CHKS-em Łódź (24:23), szczypiornistki z Warszawy miały trochę problemów. W meczu z Jutrzenką to wszystko zejdzie jednak na dalszy plan. Przeciwniczki z pewnością rzucą na parkiet wszystkie siły i będą chciały udowodnić, że to one są najlepsze w lidze.
Obecnie to jednak Jutrzenka patrzy na rywali z góry i jest na zdecydowanej fali wznoszącej. Dobre mecze zakończone przekonującymi zwycięstwami, połączone ze zmienionym stylem gry, napawają optymizmem. Varsovia będzie oczywiście najtrudniejszym przeciwnikiem płocczanek w rundzie wiosennej, ale na pewno nie jest poza zasięgiem, co zresztą przyznała po ostatnim meczu ligowym jedna z liderek płockiego zespołu.
– Za nami wbrew pozorom ważny mecz, ponieważ przez cały tydzień dość konkretnie trenowałyśmy pod kątem walki o coś więcej niż tylko wygrana z MKS Ochotą Warszawa – powiedziała Aleksandra Rędzińska, rozgrywająca MMKS Jutrzenki Płock. – Pojechałyśmy na to spotkanie z nastawieniem, by znów każda z nas poczuła parkiet i dała coś od siebie, co staje się naszą nie zmorą, a siłą, że mamy w zespole wsparcie z ławki. Każda z nas na parkiecie potrafi coś zaoferować i to nas cieszy. Wygranej (42:9) nie trzeba nikomu zapewne opisywać, ale nie da się ukryć, że rozmiary mogły być większe, jednak nie to było najważniejsze. Ważne jest dopisanie dwóch punktów – kontynuowała.
– Teraz jest przed nami przeciwnik, który liczy po cichu na naszą słabość. My jednak nie zamierzamy się skupiać na tym, że gramy z takim, a nie innym rywalem. Wszystkich mierzymy tą samą miarą i dlatego w obecnym tygodniu będziemy się przygotowywać w ten sam sposób, jak przed wcześniejszymi meczami. Z zewnątrz od kibiców oraz działaczy naszego klubu, czy też z innych klubów otrzymujemy wiele pozytywnych słów i jednoznacznych wypowiedzi, że dopingują nas i będą trzymali za nas kciuki. Jest to bardzo miłe dla nas, za co mocno dziękuję. Dziwiąc się jednocześnie, że kluby z tego samego miasta, co jest nasz kolejny rywal kibicują właśnie nam, a nie rywalkom. Jednak to wszystko schodzi na drugi plan, bo teraz jest jeszcze przed nami kilka treningów, a dopiero potem kolejny mecz o punkty w II lidze – zakończyła Aleksandra Rędzińska.
Spotkanie MMKS Jutrzenki Płock z UKS Varsovią Warszawa będzie można śledzić na żywo na stronie Dziennika Płockiego. Link do meczu zostanie opublikowany w piątek, a już w sobotę, 23 kwietnia, transmisję z meczu, za pośrednictwem naszej strony, przeprowadzi Namek TV. Początek o godzinie 18.30.
Fot. MMKS Jutrzenka Płock