Ponad 2600 uczniów najmłodszych klas w 23 szkołach podstawowych, 90 godzin lekcyjnych – to bilans II edycja kampanii edukacyjnej „Toaleta to nie śmietnik”, którą w płockich placówkach przeprowadziły „Wodociągi Płockie”.
Lekcje ekologiczne, odbywające się w klasach pierwszych szkół podstawowych miały na celu uświadomienie młodym mieszkańcom Płocka, jak duży wpływ na prawidłowe funkcjonowanie kanalizacji miejskiej mają nasze codzienne nawyki.
– Poprzez zabawę najmłodsi uczniowie mieli okazję dowiedzieć się, jak prawidłowo korzystać z toalety oraz co robić, aby uniknąć licznych awarii. Magiczne pudełko oraz kolorowy model sieci kanalizacyjnej doskonale pokazują problemy, z jakimi na co dzień mierzą się „Wodociągi Płockie” – mówi prowadząca zajęcia Aleksandra Pokorska z „Wodociągów Płockich”. – Warto pamiętać, że nawet najlepiej zaprojektowana i wykonana instalacja może się zapychać, jeśli nie będziemy z niej właściwie korzystać – dodaje.
Co miesiąc pracownicy spółki wyciągają z kanalizacji ponad 59 ton śmieci, które mieszkańcy naszego miasta wrzucają do swoich toalet. Generuje to olbrzymie koszty, którymi obciążeni są wszyscy użytkownicy płockiej sieci sanitarnej.
Co tak właściwie trafia do naszych toalet?
– Jedzenie, papierosy, zabawki, torebki foliowe, farby, żwirki, środki higieny osobistej takie jak np. podpaski, pieluchy, tampony, ręczniki papierowe i patyczki do uszu – to tylko nieliczne przedmioty, które pracownicy spółki znajdują w rurach sieci kanalizacyjnej – mówi Aleksandra Pokorska. – Śmieci te mogą zapychać nie tylko toalety w naszych domach, ale też sparaliżować wewnętrzną instalację w całym budynku, a także przyczynić się do powstawania zatorów w miejskiej kanalizacji i awarii pomp tłoczących ścieki.
Wstępem do warsztatów ekologicznych, które odbywały się w klasach drugich szkół podstawowych jest powtórzenie i utrwalenie informacji o działaniu sieci kanalizacyjnej, które uczniowie zdobyli w ubiegłym roku. Jednakże toalety oraz cały system kanalizacji nie mogą działać bez wody. Dlatego woda była głównym tematem rozmów z uczniami klas drugich. Pracownicy „Wodociągów Płockich” uświadamiają młodych mieszkańców miasta, jak ważną rolę w naszym życiu odgrywa woda oraz co każdy z nas może zrobić, aby zadbać o jej jakość.
Zaledwie 1 proc. zasobów wodnych Ziemi możemy wykorzystać do uzdatniania, aby ludzie na świecie mieli wodę zdatną do spożycia. Procent to bardzo mało w skali potrzeb, dlatego tak ważne jest racjonalne jej wykorzystanie. Zaskakujący jest fakt, że obecnie na świecie więcej ludzi ma dostęp do telefonów komórkowych niż do czystej bieżącej wody.
Uczniowie klas drugich mieli okazję dowiedzieć się skąd bierze się woda w płockich kranach i jak przebiega proces jej uzdatniania. – Stosowana w „Wodociągach Płockich” technologia uzdatniania pozwala na uzyskanie wody pitnej o bardzo dobrej jakości, która spełnia restrykcyjne normy krajowe i europejskie oraz Światowej Organizacji Zdrowia – WHO – wskazuje prezes Zarządu „Wodociągów Płockich” Andrzej Wiśniewski.
– W procesie uzdatniania mieszanina wód powierzchniowych (z rzeki Wisły) i podziemnych wydobywanych ze studni głębinowych jest m.in. dwukrotnie ozonowana, dwukrotnie filtrowana oraz dezynfekowana, a jakość wody „Płocczanki” jest skrupulatnie kontrolowana przez pracowników Akredytowanego Laboratorium „Wodociągów Płockich” – wyjaśnia prezes spółki.
Czy w Płocku można pić wodę prosto z kranu?
Na zajęciach dla uczniów padła także odpowiedź na najważniejsze i powtarzające się najczęściej pytanie mieszkańców naszego miasta: Czy mogę pić wodę prosto z kranu? – Odpowiadamy TAK!!! Pijmy „Płocczankę prosto z kranu” – zachęca Aleksandra Pokorska. Uczniowie mieli okazję się o tym przekonać, pijąc wodę z retro saturatora, który w tej edycji kampanii zawitał do płockich szkół.
– Na zajęciach uświadamiamy również w jak dużym stopniu jakość wody, która płynie w naszych kranie zależy od nas samych. A konkretnie od stanu instalacji wewnętrznej, za którą odpowiadają właściciele lub administratorzy budynków, czyli również rodzice lub dziadkowie uczniów – kontynuuje Aleksandra Pokorska.
– Zachęcamy do kontroli i utrzymania instalacji w dobrym stanie technicznym, aby bez obaw codziennie cieszyć się stałym dostępem do smacznej i zdrowej „Płocczanki prosto z kranu”. Płocka woda kranowa dzięki wysokiej zawartości niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka minerałów, takich jak magnez, wapń, potas i sód, stanowi doskonałą alternatywę dla wody butelkowanej – podkreśla prezes Andrzej Wiśniewski.
Ogromne oszczędności, nie tylko pieniędzy…
Spółka zwraca również uwagę, jak korzystna jest przy tym cena wody kranowej. Litr wody kranowej w Płocku kosztuje ok. pół grosza, natomiast litr popularnej wody butelkowanej to wydatek ok. 2 zł za butelkę. Jest to równowartość ponad 300 litrów wody wodociągowej. Porównanie rocznych wydatków na wodę do picia dla jednej osoby, spożywającej przeciętnie 1,5 litra wody dziennie także wypada korzystnie na rzecz Płocczanki. Za użycie wody kranowej do picia zapłacimy w skali roku niecałe 4 zł/osobę w stosunku do ponad 1.000 zł za roczny zapas wody butelkowanej. To spora oszczędność, zwłaszcza gdy przeliczymy te wartości na całą rodzinę.
Ponadto wybór wody do picia Płocczanki przyczynia się do ograniczenia zużycia plastiku poprzez rezygnację z zakupu wód butelkowanych. Dlatego, na zajęciach razem z wydrą Lutrą, miłośniczką czystej wody, Wodociągi zachęcają do ekologicznego wyboru „Płocczanki prosto z kranu”.
Warto dodać, że nieodłącznym gościem podczas warsztatów przeprowadzanych w szkołach, jest maskotka „Płockich Wodociągów” – wydra Lutra, która poprzez zabawę przypomina uczniom, że „Toaleta to nie śmietnik”. Spółka zapowiada kolejne edycje kampanii. Pierwsze zajęcia III edycji przewidziano już w 2025 roku, czyli niebawem.
Fot. Wodociągi Płockie Sp. z.o.o