Na szczęście uraz Ivana Nikcevicia okazał się nie aż tak groźny jak się na początku wydawało. Wstępne prognozy mówiły, że Serb będzie musiał pauzować aż 5 tygodni. Na szczęście jeśli wszystko pójdzie dobrze, lewoskrzydłowy wróci już za 2-3 tygodnie do gry.
– To jak szybko Ivan wróci do gry zależy od tego jak będzie przebiegało leczenie – mówi II trener Orlen Wisły Krzysztof Kisiel. – Na szczęście krwiaki na mięśniu nie są duże, ale jeśli są to oznacza, że mięsień jest naderwany, czy naciągnięty. Jeśli noga szybko się zagoi i nie będzie bolała to powinno się zakończyć na 2-3 tygodniach przerwy.
Niestety podczas meczu z Chorbrym Głogów urazu kolana nabawił się również Marcin Wichary. – Marcin również jest już po rezonansie magnetycznym. Wyniki powinniśmy poznać w piątek – kończy Kisiel.