Na tereny dotknięte powodzią dociera pomoc z całej Polski. Transport z pomocą dla powodzian wyruszył także z Płocka. – Bardzo dziękuję wszystkim, którzy otworzyli swoje serca i dołączyli się do zbiórek – składa podziękowania prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski.
W poniedziałkowym apelu włodarz miasta zwrócił się do mieszkańców o pomoc dla Polek i Polaków, którzy na południu naszego kraju zmagają się ze skutkami kataklizmu. Dary można było przynosić na ul. Misjonarską. Płocczanie, i nie tylko, pokazali po raz kolejny, że potrafią pomagać i chcą, a ich hojność nie zna granic. Przez zaledwie trzy dni mieszkańcy dostarczyli dary, którymi wyładowano po sam dach trzy samochody.
Wśród darów znalazła się żywność o długim terminie ważności, mleko w kartonach, pieluchy dla dzieci, ręczniki papierowe, chemia gospodarcza i inne artykuły, które pomogą poszkodowanym przetrwać najtrudniejsze chwile.
– Bardzo dziękuję wszystkim, którzy otworzyli swoje serca i dołączyli się do zbiórek – prowadzonej przez pracowników Urzędu Miasta Płocka, płocki oddział Polskiego Czerwonego Krzyża, za dary przekazane przez burmistrza Żuromina zebrane od tamtejszych mieszkańców – zaznacza prezydent Płocka. – Dziękuję wolontariuszom – zrzeszonym w organizacjach i indywidualnym osobom za pomoc w załadunku. Na Was Płocczanie zawsze można liczyć – podkreśla Andrzej Nowakowski.
Prezydent miasta dodaje, iż odzew ze strony mieszkańców jest tak duży, że miasto Płock będzie organizowało kolejny transport. – Wiele produktów nie zmieściło się w przygotowanych pojazdach – zaznacza Nowakowski w swoim wpisie w mediach społecznościowych. – Zbiórkę prowadzimy nadal, ale proszę o nieprzynoszenie już wody, bo jest jej bardzo dużo.
Fot. Urząd Miasta Płocka.