– Kończymy budowę nowego kręgosłupa komunikacyjnego – mówi prezydent Andrzej Nowakowski. – Lada tydzień uruchomimy przejazd drugim odcinkiem trasy północno-zachodniej Płocka. Równocześnie trwa też budowa trzeciego odcinka trasy.
Ogromne, drogowe przedsięwzięcie poprawi układ komunikacyjny nie tylko Płocka, ale także północnego Mazowsza. Tzw. obwodnica Płocka powstaje w trzech etapach. Pierwszy – łączący ul. Wyszogrodzką z ul. Otolińską – z powodzeniem już funkcjonuje. Drugi odcinek, który ciągnie się od ul. Otolińskiej do Bielskiej, jest gotowy. Fragmentami jest on dwujezdniowy, a na niektórych odcinkach ma jedną jezdnię. – Liczy prawie 2,8 kilometra, ale oprócz głównej szosy powstały również drogi serwisowe oraz zjazdy i wyjazdy na węzeł „Bielska”, który składa się z dwóch wiaduktów: drogowego i kolejowego – tłumaczy prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Łącznie będzie to ponad 7,2 km dróg – dodaje.
Wiadukt drogowy węzła „Bielska” ma 37 metrów długości oraz prawie 18 metrów szerokości. Obok znajduje się wiadukt kolejowy, który jest nieco dłuższy, bo liczy ponad 39 metrów długości. Jego konstrukcja została wykonana obok nasypu kolejowego, a następnie po rozebraniu fragmentu nasypu – wsunięta z boku w powstałą lukę. Operacja ta trwała ponad dobę, bez chwili przerwy. Ważący 3,6 tys. ton kolos został przesunięty o blisko 40 metrów.
Wraz z budową samej szosy wykonanych zostało wiele prac dodatkowych, związanych m.in. z odwodnieniem terenu, budową kanalizacji i zbiornika retencyjnego, oświetlenia, chodników i drogi rowerowej na węźle „Bielska”, na którym ruchem sterować będzie sygnalizacja świetlna. Drugi odcinek trasy północno-zachodniej miasta Płocka kosztował blisko 37,5 mln zł. Projekt ten uzyskał dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości 30,1 mln zł. Prace przy budowie inwestycji rozpoczęły się we wrześniu 2016 roku, a skończyły w pierwszych dniach maja tego roku. Gotowy odcinek obwodnicy czeka dziś na decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o dopuszczeniu do użytkowania.
– Jednocześnie trwają i powoli zmierzają do końca prace na trzecim odcinku trasy północno-zachodniej – mówi prezydent Andrzej Nowakowski. – Połączy on węzeł „Bielska” z ulicą Długą. I to właśnie ulicą Długą auta pojadą dalej w kierunku kombinatu do skrzyżowania z ul. Łukasiewicza. W tej chwili trwa właśnie przebudowa ul. Łukasiewicza. Jej finałem będzie zbudowanie na skrzyżowaniu ul. Długiej z ul. Łukasiewicza turbo ronda – takiego, jakie powstało na skrzyżowaniu ul. Dobrzyńskiej z Gałczyńskiego.
Na trzecim odcinku obwodnicy powstanie kolejny wiadukt, który utworzy dwupoziomowy węzeł „Trzepowo”. Bardzo ważny, bo wraz z nim zbudowane zostanie połączenie obwodnicy z ul. Kostrogaj i Przemysłową. To droga na Wschód. Na Zachód poprowadzi w przyszłości droga w kierunku Trzepowa i granicy miasta, będzie ona „komunikacyjnym uzbrojeniem” terenów pod inwestycje. Wiadukt nie będzie jedynym obiektem inżynieryjnym na tym odcinku trasy północno-zachodniej. Na samej obwodnicy wyrosną dwa mosty przecinające Brzeźnicę i jej dopływ. Jeden będzie miał długość ponad 60 metrów, drugi – ponad 91 metrów. Trzeci most powstanie na drodze łączącej węzeł „Trzepowo” z ul. Przemysłową. Będzie liczył 113 metrów długości.
Ten odcinek trasy północno-zachodniej Płocka również będzie miał jedną jezdnię, ale także drogi serwisowe obsługujące dojazd do przyległych działek. Łącznie powstanie 5,3 km dróg. Przy tej okazji drogowcy zbudują jeszcze m.in. kanalizację deszczową, podczyszczalnię wód opadowych, przebudują sieci energetyczne, zainstalują oświetlenie. Prace zaczęły się w czerwcu ubiegłego roku, zakończą się latem tego roku. Koszt tej budowy sięga blisko 46 mln zł. Budowa trasy północno-zachodniej miasta Płocka, uzyskała dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020 w wysokości 36,8 mln zł.
Fot. UMP.