Frekwencja przeszła najśmielsze oczekiwania. Czy idea BO tak bardzo spodobała się płocczanom, iż postanowili licznie wziąć udział w głosowaniu czy może doszło do oszustwa? Jedno jest pewne, trzeba to sprawdzić!
Według wcześniej ustalonego harmonogramu wyniki drugiej edycji BO miały zostać ogłoszone 7 listopada. Jak się jednak okazuje, w przeciągu najbliższych dni nie dowiemy się, które projekty zostaną skierowane do realizacji. Jak się dowiedzieliśmy, w głosowaniu BO 2014 wzięło udział ponad 25 tys. mieszkańców. Tak wysoka frekwencja może cieszyć, ale jednocześnie wzbudzać podejrzenia. W pierwszej edycji udział wzięło ponad 7 tys. płocczan. Można było się spodziewać, że tym razem liczba ta będzie większa. W końcu mieszkańcy naszego miasta mieli do wyboru aż 111 propozycji, a nie 10 tak jak poprzednio. Poza tym w trakcie drugiej odsłony w promocję projektów zaangażowanych było zdecydowanie więcej osób, chociażby nauczycieli, którzy przekonywali płocczan do poparcia pomysłów, mających na celu udoskonalenie placówek. Jednak tak wysoka frekwencja przechodzi najśmielsze oczekiwania. Ponadto, jak powiedziała Monika Maron-Kozicińska, szefowa oddziału informacji miejskiej w urzędzie miasta, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej, w trakcie głosowania zwrócono uwagę, że z jednego numeru IP przysyłanych było nawet 100 ankiet. Takie sytuacje niewątpliwie wzbudzają podejrzenia i sprawiają, że każdy oddany głos trzeba dokładnie sprawdzić, na co potrzeba czasu.
W związku z tym, jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, jest właśnie przygotowywane zarządzenie prezydenta miasta, iż termin ogłoszenia wyników drugiej edycji Budżetu Obywatelskiego zostaje przesunięty do czasu, aż wszystkie oddane głosy zostaną zweryfikowane. W zarządzeniu prawdopodobnie nie będzie ustalonej konkretnej daty przedstawienia wyników BO 2014.