„Tarcza antykryzowa”. Kto z kogo robi głupiego? Zajęcie komornicze na koncie w banku

– Otrzymałam środki z tarczy antykryzowej i chociaż rządzący zapewniali, że pieniądze nie podlegają zajęciom komorniczym, to i tak bank mi je zablokował. Dziś zostałam bez środków do życia. Oprócz 500 plus nie mam żadnych dochodów – tłumaczy nam pani Agnieszka, właścicielka salonu kosmetycznego.

Co na to bank? Otóż instytucja finansowa stwierdziła, że płocczanka powinna uprzedzić bank oraz komornika, że otrzyma takie pieniądze i wtedy nie byłyby zablokowane. – Ale nie wiedziałam o tym, że mam takie zajęcie. Nie otrzymałam powiadomienia ani od banku, ani od komornika – informuje nas w rozmowie telefonicznej. – Gdzie to miałam zatem zgłosić – denerwuje się. Podkreśla, że w tytule przelewu dokładnie jest napisane z jakiego tytułu otrzymała środki. – Czy oni w tych bankach nie znają przepisów. Okazuje się, że przepisy znają, ale osoby zajmujące się blokadami komorniczymi zrzucają odpowiedzialność na… system.

Mieszkanka Płocka złożyła prośbę o odblokowanie środków do banku. Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że komornik powinien z taką prośbą wystąpić do banku i zlecić odblokowanie konta. 

– Bank popełnił błąd – mówi nam Krzysztof Pietrzyk rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej. – Są to środki, które nie podlegają egzekucji – wyjaśnia. Dodaje, że podobnie jest z trzynastą emeryturą, świadczeniem 500 plus czy tzw. postojowym.

„Jeśli Ty lub Twoja firma przeznaczacie środki finansowe na walkę z koronawirusem, nie będą one podlegały egzekucji w ramach: postępowania cywilnego, czynności komorników sądowych, administracyjnych organów egzekucyjnych” – czytamy na stronie rządowej (gov.pl) o zabezpieczeniu środków finansowych służących powstrzymaniu COVID-19 przed egzekucją.

Kilka dni temu w ustawie przegłosowanej przez sejm, dotyczącej tzw. „nowej tarczy antykryzowej” znalazł się zapis, że wszystkie pieniądze przekazywane firmom w ramach „tarczy” będą wolne od zajęć komorniczych. Dotyczy to zarówno dofinansowania do pensji przy spadku obrotów, dofinansowania firmy w czasie postoju, jak i zapomóg wypłacanych samozatrudnionym i osobom na umowach cywilnoprawnych.

W rozmowie Krzysztof Pietrzyk zapewnił, że komornicy w pełni rozumieją trudną sytuację dłużników. – Jeżeli twoja sytuacja uległa zmianie i ma związek z panującą epidemią, to nie bój się komornika, napisz lub zadzwoń do niego. Tylko rzetelna ocena sytuacji może dać szansę na wsparcie i wspólne znalezienie rozwiązania tych problemów – oświadczył dla PAP Pietrzyk, apelując do dłużników.

Nazwa banku w zasobach redakcji.