W Grabinie tuż przy drodze krajowej numer 60 całkowicie spłonął fiat seicento. Policjanci nie zdołali ustalić, kto jest właścicielem pojazdu.
Auto stało od dłuższego czasu na poboczu krajowej „sześćdziesiątki”, nie zwracając niczyjej uwagi. Tak było aż do minionego weekendu. W nocy z piątku na sobotę samochód został kompletnie spalony. – Niestety, spalony pojazd nie miał tablic rejestracyjnych – powiedział nam Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji. – Nie było również jakiegokolwiek elementu, który ułatwiłby ustalenie, kto jest właścicielem samochodu.
Sprawa jest o tyle zagadkowa, że policja nie otrzymała wiadomości o spalonym aucie od jego właściciela. A sam pojazd zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach w poniedziałek.