Fura, skóra i komóra – stereotyp właściciela BMW łamali na Starym Rynku w Płocku właściciele tychże samochodów.
Idea jest prosta i dotyczy wielu marek, czy pojazdów. Stereotypami otacza się nie tylko właścicieli BMW, ale także np. audi, czy motocyklistów. Jakby wszyscy zapomnieli, że szaleńca na drodze nie czyni marka, czy rodzaj pojazdu, ale charakter człowieka. Nieodpowiedzialnego kierowcę można spotkać szybciej za kierownicą ciężarówki niż auta osobowego.
Właściciele 40 sztuk BMW, które w sobotę „zaparkowały” na Starym Rynku to najczęściej poważni biznesmeni, czy mechanicy samochodowi.
A same BMW, które można było na placu przed ratuszem zobaczyć to często unikalne pojazdy, które z racji wieku będą mogły niedługo poruszać się na zabytkowych, żółtych tablicach rejestracyjnych.
Wśród nich były dwa BMW 850i – sportowe coupe z lat 90. z pięciolitrowymi silnikami o mocy 300 koni mechanicznych.
Były też „płockie klasyki” – m.in. fiat 125 i FSO syrena. Nie zabrakło również trzech zabytkowych mercedesów Macieja Kulasa, który organizując zlot zabytkowych pojazdów tej marki zaprosił „do siebie” organizatora zlotu BMW, by mógł się „zapowiedzieć” ze swoją imprezą. Teraz w rewanżu pod jedną ze ścian ratusza dumnie prezentowały się także trzy maszyny z trójramienną gwiazdą na masce.