Choć piłkarze Orlen Wisły walczyli do ostatniej sekundy, nie zdołali pokonać drużyny PPD Zagrzeb. Nafciarze zremisowali w bardzo ważnym meczu 23:23 (11:12).
Szczypiorniści Wisły powinni ten mecz wygrać. Drużyna PPD Zagrzeb to bezpośredni rywal płocczan w walce o 5. miejsce w grupie Ligi Mistrzów. Jednak mimo walki i determinacji płocczanie zdołali ugrać tylko remis.
Od samego początku mecz nie układał się po myśli Wisły. Płocczanie nie mogli złapać swojego rytmu i po kilku minutach przegrywali 3:6. Mimo, że w obronie grali dobrze, to w ataku sędziowie raz po raz wskazywali na siódmy metr, a płocczanie raz po raz te sytuacje marnowali. W sumie w całym spotkaniu pomylili się z rzutów karnych aż pięć razy! To wszystko, a dodatkowo dobrze broniący akcje nafciarzy Filip Ivić spowodowało, że do przerwy Wisła przegrywała 11:12.
Początek drugiej połowy był w wykonaniu podopiecznych Manolo Cadenasa bardzo słaby. Goście szybko odskoczyli na pięciobramkową przewagę i z minuty na minutę nafciarzom grało się coraz ciężej. Świetne zawody rozgrywał prawy rozgrywający płocczan Jose de Toledo. Brazylijczyk raz po raz trafiał do bramki rywali. W sumie zrobił to aż 6 razy.
Płocczanie zdołali doprowadzić do remisu w końcówce. Mieli nawet piłkę na pół minuty przed końcem spotkania. Niestety sytuację na kilka sekund przed końcową syreną zmarnował Dimitri Zhytnikov. Ostatecznie płocczanie zremisowali 23:23. Z jednej strony płocczanie mogą mówić o wielkim szczęściu, bo odrobili 5 bramek straty, z drugiej mając piłkę na zwycięstwo, powinni byli wygrać.
Orlen Wisła Płock – PPD Zagrzeb 23:23 (11:12)
Orlen Wisła: Corrales, Wichary – Kwiatkowski, Daszek 4, Racotea, Wiśniewski, Pusica, Ghionea, Rocha 6, Piechowski, Montoro, Tarabochia 3, Konitz 2, De Toledo 6, Nikcević 2, Zhytnikov
Zagrzeb: Ivic, Stevanovic – Mihic, Sabiljic 3, Vujic 6, Kontrec 2, Sprem, Markovic, 1, Raković, Horvat 5, Valcic, Obranovic 3, Vrdoljak, Vukic, Kovacevic, Pavlovic 3