Miastu udało się zdobyć prawie 4 mln zł unijnego dofinansowania. W piątek symboliczny czek odebrali z rąk marszałka Adama Struzika prezydent Płocka Andrzej Nowakowski wraz ze skarbnikiem miasta Wojciechem Ostrowskim.
Na zrealizowanie całego projektu związanego z zielenią potrzeba prawie 15 mln zł.
Chwilę przed wręczeniem symbolicznego czeku marszałek Adam Struzik zachęcał obecnych do śledzenia konkursów i składania wniosków o unijne dofinansowanie.
– W Płocku, dzięki unijnemu wsparciu, powstaną nowe zielone przestrzenie, aby odpowiedzieć na te wszystkie klimatyczne wyzwania – mówił marszałek.
Wtórował mu prezydent Płocka: – Zrobi się bardziej zielono i wszystkim mieszkańcom będzie żyło się wygodniej. Samorząd województwa mazowieckiego jest bardzo solidarny w zakresie współpracy z samorządami. Dzięki temu nasze lokalne społeczności mogą lepiej żyć, w bardziej komfortowych, bezpieczniejszych warunkach. Te wspólne działania pozwalają osiągać fantastyczne cele.
Projekt pod nazwą „Ochrona bioróżnorodności na terenie Miasta Płocka poprzez tworzenie zielonych przestrzeni publicznych” składa się z dziewięciu przedsięwzięć, o których wspominaliśmy w lipcu.
Czytaj też: Niech się bardziej zazieleni, takie mają być nowe parki i skwer… Plany za blisko 15 mln zł
Największym jego elementem jest park na osiedlu Międzytorzu o powierzchni 37 tys. mkw. Miałby powstać między ul. Graniczną, a torami (czasem nazywa się ten fragment osiedla Zatorzem). Plany obejmują m.in. staw z fontanną, psi wybieg, plac zabaw z nawierzchnią piaskową i żwirową, teren do streetworkoutu, polany rekreacyjne z leżakami i stołami piknikowymi, zaś od strony ul. Granicznej nieduży parking. „W dużym stopniu – w trakcie jego zakładania – wykorzystamy istniejącą tu zieleń po dawnych sadach, a także naturalne ukształtowanie terenu” – deklarują w płockim ratuszu.
Również dość dużą powierzchnię, dziś jeszcze niezagospodarowaną, zajmie skwer w Imielnicy przy ul. Harcerskiej, między kościołem a przedszkolem. Wkrótce pokryją go drzewa jak m.in. orzech włoski, jodła kalifornijska, świerk serbski, klon zwyczajny, dąb czerwony, czy jesion pensylwański, a także krzewy.
Co jeszcze kryje się za wspomnianym projektem? M.in. park linearny wzdłuż ul. Lachmana. To rodzaj parku, który wyróżnia się wydłużonym kształtem powiązanym z obiektem, w sąsiedztwie którego powstaje. Oprócz nowych drzew i krzewów, pojawią się tu także ławki i kosze na odpady. Zrobią podwieszany chodnik, aby uniknąć uszkodzenia korzeni rosnących w tym miejscu drzew.
Parki kieszonkowe natomiast założą w sześciu miejscach: przy Jaśminowej, Gałczyńskiego, Słodowej, Bartniczej, 3 Maja i Południowej.
Parki kieszonkowe powstaną już tej jesieni, a pozostałe ze wspomnianych miejsc będą gotowe najpóźniej do końca 2026 roku.
Również w piątek symboliczne czeki trafiły do kół gospodyń wiejskich (prawie 150 inicjatyw) i ochotniczych straży pożarnych. Dzięki wsparciu sejmiku Mazowsza wzbogacą się o m.in. sprzęt gastronomiczny czy wyposażenie do świetlic wiejskich. Zorganizują też warsztaty i spotkania dla lokalnej społeczności.
Z kolei dofinansowanie na dwie inwestycje drogowe trafiło do miasta i gminy Drobin. Pierwszy projekt dotyczy przebudowy drogi gminnej nr 290527W w miejscowości Kozłowo (wartość przebudowy, obejmującej m.in. wykonanie nawierzchni bitumicznej, poboczy, podbudowy z kruszywa łamanego oraz odwodnienia, to ponad 1,1 mln zł, z czego dofinansowanie wyniosło prawie 690 tys. zł), drugi – remontu nawierzchni drogi asfaltowej w miejscowości Karsy (dofinansowanie z budżetu województwa do remontu za ponad 350 tys. zł wyniosło 210 tys. zł, w ramach zadania zaplanowano remont istniejącej nawierzchni asfaltowej o długości 825 m i szerokości 5 m oraz uzupełnienie poboczy kruszywem po obu stronach).
Fot. Zdjęcie główne: poglądowe / Pixabay, zdjęcie w użyte w tekście: UMP