W spotkaniu otwierającym 9. kolejkę PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Orlen Wisła Płock bez najmniejszych problemów rozprawiła się na wyjeździe z Sandra SPA Pogonią Szczecin.
Nafciarze w środowy wieczór w Szczecinie bardzo szybko, bo już w 6. minucie, odskoczyli na bezpieczną odległość (4:1), choć później gospodarzom dwa razy udało się jeszcze złapać kontakt. Było to w ósmej (5:4) oraz dwunastej minucie (7:6), w obu przypadkach po skutecznych rzutach Pawła Krupy. Z biegiem czasu z grą Pogoni nie było tak „kolorowo” i podopieczni grających trenerów Wojciecha Zydronia i Michała Bruny przegrywali już tylko wyżej. Bramkowa przewaga Wiślaków rosła z minuty na minutę i tuż przed przerwą zatrzymała się na siedmiu trafieniach (17:10).
Po zmianie stron różnica przez długi czas oscylowła w granicach 6-8 bramek, a emocji było jak na lekarstwo. Kwadrans przed końcem – po szóstej bramce Tomasza Gębali – płocczanie wygrywali już 26:17, a po chwili na parkiecie pojawił się syn asystenta Piotra Przybeckiego, Krzysztofa Kisiela – Karol, dla którego był to debiut w PGNiG Superlidze. W 51. minucie prowadzenie gości było już bardzo wysokie (31:19), a w końcówce szczecinianom udało się odrobić tylko jedną bramkę, przez co ostatecznie okazali się gorsi od Orlen Wisły Płock o jedenaście oczek.
Sandra SPA Pogoń Szczecin – Orlen Wisła Płock 22:33 (10:17)
Sandra SPA Pogoń Szczecin: Tatar, Matkowski – Jedziniak 1, Zydroń 4, Fedeńczak 2, Grzegorek, Wąsowski, Bruna 2, Karnacewicz, Krupa 8, Konitz 4, Kniazeu 1.
Orlen Wisła Płock: Corrales, Morawski – Daszek, Ghionea 5, Mihić 3, Kisiel, Kwiatkowski, Rocha 3, Maciej Gębala 3, Duarte 3, Pusica, Tomasz Gębala 6, Ivić 1, Tarabochia 5, Toledo 1, Żytnikow 3.
Upomnienia (żółte kartki): Krupa, Zydroń, Wąsowski – Kwiatkowski, Maciej Gębala, Żytnikow.
Wykluczenia (2 minuty): Grzegorek, Zydroń, Krupa – Kwiatkowski, Duarte.
Fot. Dziennik Płocki