To był niezwykły dzień dla kibiców futbolowej Wisły. Najpierw ekipa prowadzona przez trenera Marcina Kaczmarka ograła Pogoń Siedlce w ostatnim test-meczu przed startem rundy wiosennej, później w Blaszak-Arenie odbyła się prezentacja zespołu.
Skoro już w sobotę, 7 stycznia, wznowione zostaną – po zimowej przerwie – pierwszoligowe rozgrywki, należało się spodziewać, że Wisła wyjdzie w składzie, w jakim rozpocznie mecz z Zagłębiem Lubin. Tymczasem już pobieżny rzut oka wystarczył, by stwierdzić, że trener Marcin Kaczmarek nie chciał odkrywać wszystkich kart.
Gospodarze od pierwszego gwizdka sędziego mocno natarli na swoich sparingpartnerów, spychając ich do głębokiej defensywy. Siedlczanie bronili się tyleż skutecznie, co szczęśliwie. W końcu musieli jednak ulec zmasowanym atakom Wisły. Nie popisał się Dymitar Iliev, który po zagraniu z prawej strony minął się z piłką. Na szczęście czujność zachował Mikołaj Lebedyński, który zamknął akcję celnym strzałem. Skromne, jednobramkowe prowadzenie Wisła zdołała utrzymać do końca pierwszej części gry.
Chwila nieuwagi tuż po zmianie stron kosztowała Wisłę stratę gola. Adrian Dziubiński znalazł się sam przed Marcinem Kwiatkowskim i nie zmarnował idealnej okazji do wyrównania. Od tego momentu gra nabrała rumieńców. Oba zespoły za wszelką cenę dążyły do zdobycia bramki, która dałaby im zwycięstwo w ostatniej grze kontrolnej przed startem pierwszoligowej wiosny. Niemal do ostatniej chwili zanosiło się jednak, że mecz zakończy się remisem. Tuż przed końcem Przemysław Szymiński popisał się świetnym podaniem do Marcina Krzywickiego, który ustalił wynik spotkania.
Po meczu z siedlecką Pogonią kibice przenieśli się do hali Chemika, gdzie odbyła się uroczysta prezentacja zespołu, który będziemy mogli podziwiać wiosną 2015 roku. Ta część Wiślackiej Soboty rozpoczęła się od gier zawodników Stowarzyszenia Sportu Młodzieżowego Wisła Płock z roczników 2003 i 2004, którzy zmierzyli się z Kasztelanem Sierpc i Dobrzyniem nad Wisłą.
Po krótkim przerywniku muzycznym nadszedł w końcu czas na głównych bohaterów wydarzenia. Ich prezentacji towarzyszył niesamowity kibiców doping zgromadzonych na trybunach. Dla niektórych graczy, nie znających atmosfery Blaszak Areny, było to niesamowite, jedyne w swoim rodzaju przeżycie.
Kiedy prezentacja dobiegła końca, kibice spotkali się z zawodnikami, robiąc sobie z nimi pamiątkowe zdjęcia i zbierając autografy na plakatach, piłkach, koszulkach. W tym samym czasie władze klubu, wraz ze sztabem szkoleniowym i przedstawicielami Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Wisła Płock, wzięły udział w konferencji prasowej, podczas której nikt nie ukrywał, że wiosną 2015 roku celem Wisły jest walka o awans do T-Mobile Ekstraklasy.
Pierwszy krok w tym kierunku będzie można zrobić już w sobotę, 7 marca. Tego właśnie dnia o 17.45 rozpocznie się mecz Wisła Płock – Zagłębie Lubin. Jesienią podopieczni trenera Marcina Kaczmarka wygrali na wyjeździe 3:1 po bramkach Krzysztofa Janusa (z rzutu karnego), Marko Radicia i Łukasza Kacprzyckiego. Jedynego gola dla lubinian zdobył wówczas Michal Papadopulos.
Po dziewiętnastu kolejkach sezonu 2014/2015 w tabeli pierwszej ligi prowadzi Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która ma 41 punktów. Druga w tabeli Wisła ma 38 oczek, podobnie jak Zagłębie, które zajmuje trzecią lokatę. Wygrana w meczu inaugurującym pierwszoligową wiosnę może mieć niebagatelne znaczenie dla końcowego układu tabeli.
Wisła Płock – Pogoń Siedlce 2:1 (1:0)
Bramki: Lebedyński (33.) i Krzywicki (88.) dla Wisły oraz Dziubiński (49.) dla Pogoni
Wisła: Kwiatkowski – Stefańczyk (46, Stępiński), Sielewski, Radić (70. Magdoń), Hiszpański – Janus (70. Kacprzycki), Góralski, Zyska (70. Szymiński), Ilijew (70. Ruszkul), Darmochwał – Lebedyński (46. Krzywicki)
Pogoń: Kozaczyński (65. Tobjasz) – Wójcik (58. Grzesik), Rodak (46. Dybiec), Lewandowski, Ratajczak – Chirri (70. Tomalski), Chietino, Paczkowski (46. Dziubiński), Wójcik (46. Dzięgielewski), Calderón (65. Wójcik) – Drażba (70. Djoussé)