Nie popisał się błyskotliwością mężczyzna, który wyrzucił gruz obok kontenerów na odpady komunalne przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie w Płocku. Zrobił to… tuż pod okiem kamery monitoringu miejskiego.
– Otrzymaliśmy informację od anonimowej osoby, że przy ul. Skłodowskiej w ładnych białych workach leży gruz. Przejrzeliśmy zapisy monitoringu, by zabezpieczyć dowody i dokładnie ustalić, jak gruz trafił w to miejsce – tłumaczy Jolanta Głowacka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku.
Okazało się, że kilka dni temu około godziny 11:30 młody mężczyzna, prawdopodobnie mieszkaniec powiatu płockiego – wskazywać na to mogą tablice rejestracyjne pojazdu, zaparkował swoje auto obok kontenerów. Następnie wyjął z pojazdu specjalny wózek na którym przetransportował, bez żadnego wysiłku worki z gruzem. A następnie spokojnie odjechał – relacjonuje. Dodaje, że prawdopodobnie mężczyzna był świadomy, że łamie prawo, a mimo to dopuścił się wykroczenia.
Udział w takim filmiku sporo będzie go kosztować. Mandat, który grozi mężczyźnie z art. 145 Kodeksu Wykroczeń dotyczy zanieczyszczania miejsca publicznego i wynosi 500 zł, ale jeśli go nie przyjmie, to musi liczyć się z tym, że sprawa trafi do sądu.
Jolanta Głowacka przypomina, że wywóz gruzu i wysypywanie go w miejscach do tego nieprzeznaczonych – czyli także do kontenerów na odpady czy przy boksach śmietnikowych – jest nielegalne.
A przecież gruzu można się pozbyć bezkarnie i bezpłatnie. Mimo wprowadzonej obowiązkowej opłaty za odbiór śmieci, którą ponosi każdy mieszkaniec, niestety nadal nie brakuje osób, które pozbywają się odpadów w lesie lub podrzucając na inne posesje.
Fot: Straż Miejska Płock.