– Dogadaliśmy się co do tez programowych w przyszłych wyborach samorządowych – mówiła Litosława Koper, przewodnicząca płockich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej, podczas konferencji prasowej. Ugrupowaniom będzie towarzyszyło hasło „Łączy nas Płock”.
– Moja kariera polityczna jest dość krótka, ale dałem się zauważyć jako człowiek, który jest konkretny i dotrzymuje słowa. Z płockim SLD rozmawialiśmy przez długi czas, bo ponad półtora roku – tłumaczył z kolei Bartosz Leszczyński, przewodniczący Stowarzyszenia TuMy. Stwierdził także, że po rozmowach z kilkoma płockimi ugrupowaniami, wiedzą jakie są oczekiwania społeczne. – Jesteśmy, aby jednoczyć siły, a nie rozdrabniać się – podkreślił.
Litosława Koper omówiła wspólne punkty programowe. Pierwszym z nich jest wsparcie młodych rodzin poprzez pomoc w zdobywaniu pierwszego mieszkania, realizowane pod hasłem „Zaczynamy! czyli Młode rodziny”. Ugrupowania chciałyby, aby 5 proc. budżetu miasta było przeznaczone na budownictwo komunalne. Kolejny punktem było in vitro. – W momencie kiedy rządzący odstępują od programu, odpowiedzialność spoczywa na samorządach – mówiła Koper. – Chcemy, aby in vitro było refundowane ze środków urzędu miasta – dodawała. Dalej przewodnicząca mówiła o żłobkach, których brakuje w naszym mieście. Uważa, że należy budować kolejne lub postawić na to, aby prywatni właściciele je budowali, a miasto dokładało do ich utrzymania. Partie mają też pomysł na zajęcia wyrównawcze w szkołach, byłyby one zamiast korepetycji, które stały się wszechobecne.
Następnym punktem wspólnego programu jest aktywizację seniorów w ramach programu „Srebrna Rewolucja”. – W mieszkaniach, w których osoby starsze żyją samotnie, powinny funkcjonować tzw. przyciski życia i my jako samorząd powinnyśmy je finansować – mówiła Litosława Koper. Dla osób powyżej 60 roku życia ugrupowania zaproponowały darmową komunikację miejską oraz bezpłatne korzystanie z różnych form rekreacji.
Kolejny pomysłem jest program lojalnościowy dla płocczan w formie rozbudowanej Karty Płocczanina. Mieszkańcy Płocka mogliby np. kupić taniej bilety na festiwale, które odbywają się w naszym mieście. Według przedstawicieli miasto powinno dokładać 10 proc. w formie zniżki dla każdego płocczanina, który chciałby nabyć karnet na daną imprezę. Litosława Koper uważa również, że miasto powinno dogadać się z PKN Orlen i każdy, kto jest zameldowany w Płocku, powinien mieć zniżkę na paliwo – przynajmniej 5 proc.
Następnym założeniem programowym, o którym usłyszeli dziennikarze, jest pozyskiwanie terenów inwestycyjnych i aktywne promowania Płocka wśród inwestorów w ramach programu „Innowacyjny i przedsiębiorczy Płock”. – Formuła Parku Technologicznego powoli się wyczerpała – uważa Bartosz Leszczyński. Kolejnym pomysłem jest rewitalizacja Starówki w ramach programu „Starówka znów w modzie”. W tym przypadku miasto miałoby również przeznaczyć fundusze z budżetu w wysokości 5 proc. każdego roku na remonty mieszkań w starych kamienicach.
Przy okazji tematu starówki, wywiązała się też dyskusja o Płatnej Strefie Parkowania, która według Bartosza Leszczyńskiego „blokuje wiele osób, aby tu przyjechać”. Z kolei Litosława Koper uważa, że ułatwia ona życie sporej części społeczeństwa, ale jest w przepisach kilka zapisów, które można by zmienić. Omawiano też punkt: profesjonalizowanie kadr zarządzających miejskimi spółki w ramach programu „Profesjonalni w zarządach płockich spółek”. Co to oznacza? – Skończenie z tzw. Misiewiczami w spółkach miejskich – przybliżył temat przewodniczący Stowarzyszenia TuMy. Konkretnie, o którą spółkę miejską chodzi? – dopytywali dziennikarze. Tu, ani Koper, ani Leszczyński nie chcieli się wypowiadać. Dalej szefował płockich struktur SLD omówiła projekt obywatelski, który partia złożyła do ratusza w ramach Budżetu Obywatelskiego. Dokładnie chodzi o Patrol – Eko. Ugrupowania będą też walczyły o poprawę kondycji powietrza, czyli kolejne hasło – „Powietrze w Normie”.
To zaledwie siedem punktów, ugrupowania jednak zapowiedziały dalszy rozwój programu wyborczego.