Sobotnie spotkanie z Lechią w Gdańsku mogło potoczyć inaczej. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Nafciarze przez blisko godzinę prowadzili nie tylko przez dobrą grę w defensywie i nieskuteczności rywali, ale także dzięki świetnym interwencjom swojego golkipera. Seweryn Kiełpin pod koniec pierwszej połowy popisał się jedną z lepszych o ile nie najlepszą obroną w 16. kolejce Lotto Ekstraklasy. Później Sewi zatrzymał jeszcze uderzenie z rzutu karnego Grzegorza Kuświka oraz strzał z czystej pozycji Lukasa Haraslina, ale to i tak nie pomogło gościom w zdobyciu chociażby punktu. Nominacje do „11” kolejki są więc dla Kiełpina jedynie nagrodą pocieszenia.