Serce pęka z żalu, łzy same napływają do oczu. Choroba okazała się silniejsza…

„Dzieci mają tylko mnie” – pisała Magdalena Hińcz w swoim apelu na stronie Fundacji Sie Pomaga. Miała zaledwie 34 lata i nowotwór złośliwy. Prosiła o lek, który miał pomóc zwalczyć nowe ogniska choroby. 

Niestety, nie udało się wygrać z chorobą. Dziś odbędzie się pogrzeb płocczanki, która nie poddawała się do końca, walcząc o życie do ostatnich chwil. Łzy same napływają do oczu, serce rwie się z żalu…

Magdalena Hińcz była po dwóch operacjach i chemioterapii. Kiedy pojawiły się nowe ogniska choroby zaapelowała o pomoc. Lek, który miał pomóc był bardzo drogi. Pomimo tego, że w zbiórkę i pomoc dla płocczanki zaangażowało się mnóstwo osób, nie udało zebrać się potrzebnej na leczenie kwoty.

34-letnia Magdalena Hińcz była mieszkanką Płocka, miała dwójkę dzieci, które wychowywała sama.

Cały nasz zespół redakcyjny składa kondolencje Rodzinie oraz przyjaciołom.

Fot. Fundacja Sie Pomaga.