Serce pęka z żalu, a łzy same napływają do oczu. Nie żyje Marysia Lutomierska

– Dzisiaj rano Marysieńka dołączyła do grona Aniołków. Nasza Najukochańsza Córeczka nie cierpi już, tylko nam pękają serca. Do zobaczenia Skarbie – brzmi wpis Agnieszki Lutomierskiej – mamy Marysi. Nam też pękają serca, a łzy same cisną się do oczu. Łączymy się w bólu z Rodziną małej płocczanki.   

Dziewczynkę znało mnóstwo płocczan. Dała się poznać z pięknego tańca. Była niezwykle uzdolniona. Tańczyła w Studiu Tańca Fame, a widzowie w płockim amfiteatrze podziwiali ją podczas Fame Dance Festival. Serca płocczan podbijała w mgnieniu oka, tańcząc, a raczej frunąc po scenie. Była jak przepięknej urody motyl – poruszała się z niebywałym wdziękiem i lekkością. Niestety Marysi Lutomierskiej nie zobaczymy już na scenie, nie będziemy mieli możliwości jej oklaskiwać. 

Marysia była mieszkanką Płocka, mając zaledwie 9 lat zachorowała na nowotwór złośliwy – mięsaka tkanek miękkich. Było to w kwietniu 2016 roku. Dziewczynka przeszła szereg zabiegów i chemioterapii. Apel aby pomóc chorej płocczance, wrócić do zdrowia, rozszedł się po Polsce. Do pomocy przyłączyło się mnóstwo osób, płockie media, a także Fundacja “Orlen – dar serca”, gdzie można było dokonywać wpłat na leczenie Marysi. Nie pomogło nic, choroba okazała się silniejsza. Dziś dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Marysia zmarła w niedzielę, 25 marca, mając zaledwie 11 lat.  

Rodzinie, przyjaciołom, koleżankom i kolegom Marysi cała redakcja „Dziennika Płockiego” składa kondolencje i głębokie wyrazy współczucia. Spoczywaj w pokoju Mały Aniołku. Do zobaczenia.