S10 coraz realniejsza. Powstał zespół parlamentarny. Na koniec roku płocczanie mogą poznać przebieg trasy

Obok tematu pogłębiania Wisły na konferencji prasowej w Płocku politycy poruszyli bardzo ważną kwestię, a mianowicie, budowę trasy S10. Temat o wielu lat omawiany, wręcz można powiedzieć, że wałkowany.  O powstanie 'eksperówki’  zabiegają bowiem od lat samorządowcy, parlamentarzyści ziemi płockiej, a także mieszkańcy. 

– Wykluczenie komunikacyjne miasta i regionu jest faktem – podkreślił wicemarszałek sejmu Piotr Zgorzelski. – Ciężar zadań w tym zakresie spoczywa jednak nie na samorządzie, tylko na rządzie. Dobra współpraca pomiędzy rządem, organizacjami społecznymi i samorządem będzie możliwa dzięki pani poseł Elżbiety Gapińskiej, która zainicjowała w tej kadencji Sejmu parlamentarny zespół do spraw trasy S10 – mówił polityk. Według Zgorzelskiego zespół, będzie pasem transmisyjnym pomiędzy społeczeństwem, organizacjami społecznymi, samorządowymi, a gabinetem szefa resortu infrastruktury, Dariusza Klimczaka.

– Nie można budować ani dróg, ani jakichkolwiek inwestycji przeciwko ludziom. Można je budować w zgodzie z ludźmi – zaznaczył na koniec wicemarszałek sejmu.

Z kolei posłanka Elżbieta Gapińska zauważyła, że: – Płock jest najbardziej wykluczonym komunikacyjnie stutysięcznym miastem w Polsce. – Płocczanie z niecierpliwością czekają na to, żeby droga S10 przebiegła jak najbliżej Płocka. Jak najbliżej, to znaczy najwyżej 8 km od miasta – podkreśliła. –  W tej sprawie będziemy bardzo mocno naciskać i współpracować z ministerstwem.

Nie mogło zabraknąć głosu ministra w tej kwestii. Podobnie, jak przekazał dobre informacje w sprawie pogłębiania Wisły, tak i tu zakomunikował optymistycznie brzmiącą wiadomość. – Na przełomie kwietnia i maja odbędą się bardzo istotne konsultacje dotyczące kilku wariantów i możliwych przebiegów, ewentualnych korekt trasy S10 – mówił Klimczak. – Zapraszam wszystkich do konsultacji, abyśmy wybudowali drogę, która będzie odpowiadała potrzebom mieszkańców, samorządu terytorialnego oraz odpowiadała potrzebom przedsiębiorców czy rolników – wymieniał.

Dalej już było tylko lepiej.  – Chcielibyśmy pod koniec roku wskazać rekomendacje dotyczące właściwego przebiegu,  aby móc złożyć dokumenty, dotyczące decyzji środowiskowej i dalej planować działania, żeby ogłaszać przetarg, wykonanie, aby droga jak najszybciej powstała – kontynuował polityk.

Minister infrastruktury stwierdził, że jest otwarty na dialog z samorządem terytorialnym, samorządem województwa, z władzami miasta Płocka oraz gmin. – Ta rozmowa musi mieć charakter bieżący, wyprzedzający, żebyśmy nie dokonywali korekt w sytuacji, w której wpływają one na opóźnienie inwestycji – mówił. Klimczak poprosił jednocześnie o wzięcie udziału w konsultacjach, które będą przeprowadzone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja. – Tak, żebyśmy uniknęli jakichkolwiek wyburzeń, wywłaszczeń, niepotrzebnego podziału pól rolniczych. Przebieg tej drogi jest w nowym śladzie i generalnie założenie jest takie, że nikogo nie będziemy wyburzać ani przesiedlać – podkreślał minister.

Resort, którym kieruje Klimczak, będzie chciał zarekomendować właściwy przebieg S10 w województwie mazowieckim do końca tego roku.

Przypomnijmy. Droga S10, która będzie miała długości ok. 410 km, połączy Szczecin przez Piłę, Bydgoszcz i Toruń z aglomeracją warszawską. „Realizacja wszystkich brakujących odcinków zapisana jest w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. Będzie to bezpośrednie połączenie regionów Pomorza Zachodniego, północy Wielkopolski, Kujawsko-Pomorskiego i Mazowsza. Dzięki tej drodze powstanie alternatywny szlak transportowy na północ od autostrady A2″ – czytamy na stronie GDDKiA. 

Fot. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.