Za zawodnikami 7. i 8. runda Drift Masters Grand Prix. Impreza odbyła się na Bikernieki Racetrack w stolicy Łotwy – Rydze.
W rywalizacji brali udział zawodnicy na stałe startujący w DMGP oraz reprezentanci łotewskiej sceny driftingowej. Międzynarodowa rywalizacja trwała przez trzy dni. Wszystko zaczęło się w miniony piątek, 16 września, wtedy kierowcy przystąpili do treningów. Nie zabrakło dobrze znanych i lubianych zawodników takich jak Piotr Więcek, Dawid Karkosik czy Paweł Borkowski. Na miejscu był także James Deane, który po raz pierwszy w DMGP pojawił się ze swoim własnym Nissanem S14, który startował w barwach Budmat Auto Drift Team.
Sobotnie kwalifikacje padły łupem popularnego Janka. Drugie miejsce zajął Paweł Borkowski, a trzecie Piotr Więcek. Zawodnicy z każdym przejazdem coraz lepiej czuli trasę, co zaowocowało widowiskowymi pojedynkami. James Deane – triumfator kwalifikacji, na swojej drodze napotykał kolejno: Ingusa Jakebsonsa, Dawida Karkosika i Iwo Cirulisa. W finale stanął na starcie obok Pawła Borkowskiego. Po zażartych pojedynkach zwycięstwo powędrowało w ręce Polaka.
Trzecie miejsce podczas 7. Rundy Drift Masters Grand Prix zajął Piotr Więcek. Płocczanin w drodze po tę pozycję pokonywał kolejno: Marcina Mospinka, Grzegorza Hypkiego i Iwo Cirulisa. W niedzielę kierowcy jeszcze lepiej czuli trasę niż dzień wcześniej, a ich przejazdy były prawdziwymi popisami najwyższych umiejętności. Tego dnia kwalifikacje ponownie wygrał Irlandczyk James Deane. Drugi był Piotr Więcek, a trzeci Paweł Borkowski.
Top16 przebiegało pod dyktando reprezentantów płockiego Budmat Auto Drift Team. Od pierwszych pojedynków nadawali tempo całej rywalizacji. Sprawnie po pucharowej drabince wspinał się także Paweł Borkowski.
W najlepszej czwórce były dwie dogrywki! Najpierw sędziowie zarządzili dodatkowe starcie pomiędzy Dawidem Karkosikiem a Jamesem Deanem. Potem stwierdzili, że jeszcze jedną walkę muszą stoczyć ze sobą Piotr Więcek i Paweł Borkowski. W dodatkowym pojedynku Deane vs. Karkosik, zawodnik z Irlandii popełnił błąd uderzając w auto Polaka. Uszkodzeniu uległo zawieszenie w Landrynie, jednak mechanicy z Budmat Auto Drift Team błyskawicznie uporali się z awarią – dzięki czemu Dawid mógł pojechać w finale. Dogrywka Więcek – Borkowski także zakończyła się wypadkiem. Zawodnik z Ciechanowa z dużym impetem uderzył w betonowe bandy i mocno uszkodził swoje auto. Na szczęście kierowcy nic się nie stało, ale jego auto nie nadawało się do rywalizacji o trzecie miejsce. Przy gorącym dopingu publiki na start wyjechali Piotr Więcek i Dawid Karkosik.
Ostateczne starcie tych dwóch zawodników zakończyło się wygraną kierowcy żółtego driftowozu. Po tym pojedynku przyszedł czas na dekorację. Po raz pierwszy w historii, na wszystkich stopniach podium, stanęli kierowcy Budmat Auto Drift Teamu.