Karuzela wenecka, fontanna pełna czekolady, postaci rodem z bajek czy żywe renifery, to tylko kilka atrakcji, z których podczas mikołajkowego wieczoru chętnie korzystali płocczanie. Mikołajki pełne atrakcji zorganizował płocki Ratusz.
Pomimo nie najlepszej aury świąteczny klimat, który zapanował na Starym Rynku, przyciągnął setki mieszkańców naszego miasta. W mikołajkowe popołudnie w Płocku rozbłysnęła świąteczna iluminacją. A przed ratuszem odbyła się jedna z piękniejszych imprez – Mikołajki – która na starówkę przyciągnęła całe rodziny.
Wśród dzieci największym powodzeniem cieszyła się karuzela wenecka, która przyciągała radosną muzyką i setką mieniących się lampek. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyła się fontanna, z której płynęła rzeka pełna pysznej czekolady – ustawiały się do niej kolejki. Pamiątkowe zdjęcia z fotobudki trafiły w środę wieczorem do płockich domów – bo ta podczas imprezy była również oblegana. Święty Mikołaj to i sanie, a jak sanie to… renifery. Na Starym Rynku w Płocku były żywe – wprost z „zagrody” Świętego Mikołaja. Dzieciaki chętnie też pisały listy do świętego, który za niespełna trzy tygodnie odwiedzi ich domy i zostawi wymarzone prezenty z lisów pod choinką.
Ze sceny ustawionej przed ratuszem rozbrzmiewały kolędy i pastorałki, a magia świąt Bożego Narodzenia zagościła na dobre w naszym pięknym mieście.
Fot. DR.