To on był największą gwiazdą muzyki reggae. I chociaż zmarł 37 lat temu, do dziś fani tego gatunku muzycznego, i nie tylko, słuchają jego utworów. A przebój zatytułowany „No women no cry” bardzo często gości na falach radiowych. Jego muzyka wciąż żyje, a on sam stał się legendą…
Gdyby żył, 6 lutego obchodziłby swoje 73 urodziny. To właśnie ten jubileusz sprawił, że na gostynińskim zamku zabrzmiała muzyka, którą Bob Marley śpiewał i propagował. W sobotę, 24 lutego, odbył się koncert pod nazwą Marleyki. Licznie przybyła publiczność miała okazję posłuchać utworów inspirowanych twórczością gwiazdy. Na scenie zagrali: Nowa Kultura, Santaluzja, Vibes i Karma Sound.
Bob Marley urodził się 6 lutego 1945 roku we wsi Nine Mile na Jamajce, mając zaledwie 36 lat zmarł na nowotwór w Miami na Florydzie. Pochowany został, zgodnie z życzeniem muzyka, w swojej rodzinnej wsi na Jamajce. Był wokalistą i wykonawcą muzyki reggae. Najpopularniejsze utwory Marleya, które notowano w czołówkach list przebojów to m.in.: „No women no cry”, „Buffalo soldier”, „Could you be loved”, „Exodus”, „Get up, stand up” i wiele, wiele innych.
Fot. Jacek Łukaszewski oraz Bartek Łukaszewski.