Podczas kongresu Polskiego Stronnictwa Ludowego wybrano władze partii. Na prezesa ponownie wybrano Władysława Kosiniaka-Kamysza, wicepremiera oraz szefa Ministerstwa Obrony Narodowej. Na przewodniczącego Rady Naczelnej wybrano Piotra Zgorzelskiego, posła ziemi płockiej oraz wicemarszałka Sejmu. W trakcie kongresu padło wiele zapowiedzi.
W sobotę, 15 listopada, w Warszawie odbył się kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego, podczas którego wybrano nowe władze partii. Była mowa też o założeniach programowych oraz o starcie w wyborach.
Na przewodniczącego PSL ponownie wybrano Władysława Kosiniaka-Kamysza – wicepremiera oraz ministra MON. Polityk był jedynym kandydatem, który ubiegał się o tę funkcję. – Dziękuję za ten silny mandat. Nie zawiodę. Zrobię wszystko, żeby najlepiej, jak potrafię, prowadzić Polskie Stronnictwo Ludowe ze wszystkich sił, z całej swojej mocy, ze wszystkich swoich umiejętności – mówił Kosiak – Kamysz do delegatów.
Na szefa Rady Naczelnej PLS uczestnicy kongresu wybrali posła ziemi płockiej oraz wicemarszałka Sejmu, Piotra Zgorzelskiego. Jest to zmiana na tym stanowisku. Dotychczas funkcję tę sprawował Waldemar Pawlak. Piotr Zgorzelski uzyskał poparcie 678 delegatów na 876 głosujących. Poseł z okręgu płocko-ciechanowskiego uzyskał zatem silny partyjny mandat na to stanowisko. – Dziękuję serdecznie wszystkim delegatom, którzy powierzyli mi sprawowanie funkcji przewodniczącego Rady Naczelnej. To jest naprawdę ogromny zaszczyt, odpowiedzialność i wyróżnienie – mówił podczas konferencji prasowej Piotr Zgorzelski. Nowy szef RN PSL zapewnił jednocześnie, że zrobi wszystko, żeby przedstawione przeze polityka przed kongresem postulaty zostały zrealizowane.
– Z wielką radością, dumą i zaszczytem przyjąłem wyniki głosowania członków kongresu. Prezesem PSL na kolejną kadencję został premier, minister obrony narodowej, człowiek, który niejednokrotnie udowodnił, że jest najlepszym wyborem na trudne czasy – komentuje wybory wewnątrz partyjne starosta płocki, Sylwester Ziemkiewicz w swoich mediach społecznościowych.
– Przewodniczącym Rady Naczelnej będzie natomiast największy przyjaciel ziemi płockiej w polskim parlamencie, samorządowiec, poseł, wicemarszałek Sejmu RP, człowiek odpowiedzialny, kompetentny, oddany temu, co robi i w co wierzy – starosta napisał z kolei o Piotrze Zgorzelskim. – Serdecznie gratuluję najlepszego dla całej naszej Ojczyzny wyboru – zaznacza Ziemkiewicz. – Wierzę, że tylko Polskie Stronnictwo Ludowe – zwłaszcza z takim kierownictwem – może zapewnić naszemu krajowi bezpieczeństwo, spokój, sprawiedliwość i szacunek dla każdego człowieka.
Kongres PSL odbywa się co cztery lata. Jednym z najważniejszych celów wydarzenia jest właśnie wybór władz partii.
Do wyborów – samodzielnie
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział na początku kongresu, że to PSL jest tą partią, która zdecydowała „o takim, a nie innym kształcie obecnego rządu”. – Bo to głosy na nas i nasza strategia koalicji Trzeciej Drogi (koalicji PSL i Polski 2050 – PAP) okazała się fundamentalna dla pozyskania wyborców, którzy odeszli od PiS-u, ale nie chcieli głosować na Platformę. Wybrali nas – podkreślił szef PSL.
Polityk odniósł się też do doniesień o słabnącym poparciu dla ludowców, przypominając o wynikach ostatnich wyborów parlamentarnych. – Nie brakowało tych, którzy mówili, jak Ryszard Terlecki (polityk PiS, były wicemarszałek Sejmu – PAP) na ostatnim posiedzeniu przed wyborami w 2023 roku: dwa procent, nigdy was już nie będzie. Później musiał odszczekać te słowa, wyprowadzając się z gabinetu wicemarszałka po przegranych wyborach. I tak będzie i tym razem – zapewnił Kosiniak-Kamysz.
– Nie wszystko przez te dwa lata w ramach koalicji było graniem do jednej bramki – przyznał lider PSL. – Często spory wewnętrzne były ważniejsze od strategii na przyszłość. Od kilku tygodni to się zmieniło. Najlepszym dowodem na to jest porozumienie nas w trudnych sprawach światopoglądowych – ocenił prezes PSL. W swoim przemówieniu zaznaczył, że obecna koalicja jest grupą czterech partii i jego zdaniem, jest najtrudniejszą koalicją, jaka była stworzona po 1989 roku.
Szef PSL zaznaczył też, że Platforma Obywatelska nigdy nie rządziła bez PSL-u, co „powinno im dać do myślenia”. Jego zdaniem, gdy PSL „jest silny” i gdy ma wysokie poparcie, to dla Koalicji Obywatelskiej „jest dużo lepiej” niż w sytuacji, gdy tylko KO ma wysokie poparcie w sondażach.
My wiemy, po co jesteśmy w polityce, potrafimy powiedzieć nie zgadzamy się, dlatego przygotowujemy się do startu w kolejnych wyborach jako Polskie Stronnictwo Ludowe – zaznaczył szef PSL. Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że PSL w wyborach będzie szukać przyjaciół, bo – jak podkreślił – „iść samodzielnie, to nie znaczy iść samotnie”. – Będziemy zapraszać przyjaciół na nasze listy, tych, z którymi jesteśmy od lat – dodał. (źródło: PAP)
„Nie” dla dwukadencyjności
Szef ludowców podczas swojego wystąpienia nawiązał do uchylenia ustawy o dwukadencyjności. – Domagamy się zmiany niekonstytucyjnej ustawy dotyczącej ograniczenia kadencyjności dla gospodarzy gmin. Ona jest niekonstytucyjna, niebezpieczna, szkodliwa dla Polski i odbiera prawo do decydowania o wspólnocie jej samej – podkreślił Kosiniak-Kamysz. – Jeśli ta ustawa nie uzyska akceptacji, to zaproponujemy zmiany w konstytucji. Jak ograniczać, to wtedy dla wszystkich, posłowie i senatorowie powinni zacząć od siebie. Ja się podpiszę pod tą ustawą – dodał.
Prezes PSL zaprezentował także kilka nowych propozycji programowych. Jedną z nich jest budowa w sześciu, a docelowo dziesięciu miastach w Polsce kolei podziemnej, „która będzie łączyć i dawać usługę transportową i będzie też miejscem schronienia w czasie kryzysu”. – Takie metro powinno powstać zarówno w Warszawie, oprócz tego istniejącego, w Łodzi, w Krakowie, we Wrocławiu, w Poznaniu, Gdańsku, Białystoku, w Lublinie – wymienił Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier zapowiedział też, że podejmie się rozmów z opozycją, prezydentem i wewnątrz koalicji rządzącej na temat „resetu konstytucyjnego”. ( źródło: PAP)
Ważny głos z ziemi płockiej…
„Każdy człowiek ma obowiązek włożyć swoją cegiełkę w budowę przyszłości swojego kraju”. To słowa Premiera Wincentego Witosa z przemówienia wygłoszonego w Wierzchosławicach w 1924 roku – napisał o kongresie starosta płocki Sylwester Ziemkiewicz. – Dziś, ponad wiek później, przypominają nam one o nieustającej odpowiedzialności każdego z nas za przyszłość swojego kraju. I właśnie z takim poczuciem spotkaliśmy się dzisiaj na XIV Kongresie Polskie Stronnictwo Ludowe w Warszawie.
Fot. Archiwum prywatne starosty płockiego, Sylwestra Ziemkiewicza.











