126 żołnierzy 61 batalionu lekkiej piechoty w Grójcu, pierwszego pododdziału formowanego w ramach 6. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, złoży w niedzielę w Płocku na Nowym Rynku uroczystą przysięgę wojskową.
Uroczysta przysięga żołnierzy 6 Mazowieckiego Batalionu Obrony Terytorialnej imienia rotmistrza Witolda Pileckiego odbędzie się w niedzielę, 15 lipca od godz. 13.00 na Nowym Rynku w Płocku.
Będzie to pierwsza od 26 lat uroczystość tego typu w Płocku. Wydarzenie rozpocznie msza święta w intencji zaprzysiężonych żołnierzy w Bazylice Katedralnej Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. O godz. 13 odbędzie zaprzysiężenie oraz tradycyjna defilada.
Słowa roty – przysięgi wojskowej, wypowie 126 ochotników, którzy zostali powołani 30 czerwca do służby w batalionie lekkiej piechoty w Grójcu, który jest pierwszym pododdziałem formowanym w ramach 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. Batalion tworzą ochotnicy, którzy wywodzą się z powiatów południowego Mazowsza, którzy zgłosili się w Wojskowych Komendach Uzupełnień w Warszawie, Płocku, Radomiu oraz Garwolinie.
W tej chwili przyszli żołnierze uczestniczą w szesnastodniowym szkoleniu podstawowym na poligonie Wędrzyn. Po jego zakończeniu i złożeniu przysięgi wojskowej rozpoczną trzyletni okres szkolenia, które będzie prowadzone w formie comiesięcznych, dwudniowych szkoleń rotacyjnych.
Podczas przysięgi wystawione będą również namioty, a w nich zaprezentują się: 6 Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej. Wojskowa Komenda Uzupełnień, Urząd Miasta Płock, Policja oraz Straż Pożarna. W namiocie 6MBOT atrakcją będzie bodyanalizer- urządzenie do pomiaru składu ciała.
Wojska Obrony Terytorialnej będą ściśle współdziałać z wojskami operacyjnymi. Misją WOT jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności. Do głównych zadań w czasie pokoju będzie należało m.in. przeciwdziałanie i zwalczanie skutkom klęsk żywiołowych. W czasie wojny WOT będzie wspierać wojska operacyjne w strefie bezpośrednich działań bojowych, a poza nią będzie stanowić siłę wiodącą.
Fot. Materiały prasowe.