Kojarzycie akcje z posiłkami dla osób bezdomnych albo Freeshop „Rzeka rzeczy”? W Płocku mamy osoby, które chcą pomagać innym i działają pomimo pandemii. O takich inicjatywach informują na stronie „Jedzenie zamiast bomb Płock”. Ostatnio zdradzili kolejne plany. – Kilka miesięcy temu wzięliśmy udział w lokalnym konkursie dotyczącym rewitalizacji. I Bum! System łyknął nasz pomysł i zabieramy się do dzieła. Będzie to pierwszy w Płocku OGRÓD SPOŁECZNY PRZYSTOSOWANY DO POTRZEB OSÓB Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ RUCHOWĄ.
Będzie to taki ogród… w skrzyniach umieszczony na terenie Szkoły Podstawowej nr 18 na osiedlu Skarpa. Dlaczego właśnie tam?
– Skarpa jest jedną z najbiedniejszych, najbardziej zaniedbanych dzielnic miasta, w której jedynym ośrodkiem kultury i życia społecznego jest Szkoła Podstawowa. Tu naprawdę nie dzieje się nic. Wiem co mówię, bo tu mieszkam.
Poprzez swoją inicjatywę chcą dołożyć swoją rewitalizacyjną cegiełkę – tym razem próbują zaktywizować wokół swojego pomysłu mieszkańców.
– Na realizację projektu dostaliśmy równo 6.500 zł. Ponieważ to są również Wasze pieniądze, bardzo starannie rozpisaliśmy kosztorys. Nikt z nas nie dostanie nawet grosza za pracę (miasto starannie obcięło koszta projektu), cały hajs idzie na ogród. My jak zwykle działamy pro bono. Ten mały ogród będzie otwarty dla wszystkich mieszkańców miasta. Ponieważ jest dostosowany do osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i osób nie mogących się schylać, czy zbyt długo stać, nikt nie zostanie wykluczony z jego współtworzenia. Zobaczymy co się będzie działo i co z tego wyrośnie. Mamy nadzieję, że idea rozsieje się po całym mieście. Może za jakiś czas Płock będzie nie tylko bardziej solidarny, ale również bardziej zielony.
Fotografie – ich inspiracje umieszczone na profilu Jedzenie Zamiast Bomb Płock / Facebook