W szkołach trwa trzeci dzień matur. Młodzież pisze dziś egzamin z języka angielskiego. Od poniedziałku w całej Polsce placówki zasypywane są e-maili o rzekomych ładunkach wybuchowych. Wprowadziło to ogromny chaos podczas egzaminów. W Płocku wczoraj ewakuowano z placówek 1620 osób, było 15 alarmów. Wszystkie okazały się fałszywe. Dziś z kolei jest to 21 doniesień o „podłożonych bombach”.
– W związku z fałszywymi alarmami o podłożonych ładunkach wybuchowych w szkołach wprowadzone zostały dodatkowe środki ostrożności. Policjanci płockiej komendy objęli całonocnym nadzorem wszystkie szkoły na terenie miasta Płocka oraz trzy szkoły w powiecie – Wyszogród, Gąbin, Drobin – w których maja odbyć się egzaminy maturalne. Jednocześnie z działaniami prewencyjnymi i czynnościami sprawdzającymi na miejscu, specjalna grupa policjantów ustala sprawców fałszywych alarmów – informuje Marta Lewandowska z KMP w Płocku. Przypomina, że za celowe i fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu grozi kara do ośmiu lat więzienia.
Dziś, 8 kwietnia, do godz. 9:00 do Komendy Miejskiej Policji w Płocku wpłynęło 21 zgłoszeń dotyczących podłożenia materiału wybuchowego w placówkach oświatowych na terenie miasta Płocka w tym trzech na terenie powiatu tj. Wyszogród, Gąbin, Drobin. Wszystkie zgłoszenia wpływały na skrzynki e-mailowe szkół. – W tej chwili w żadnej ze szkół nie zarządzono ewakuacji. Będziemy sprawdzać każdą placówkę, do której informacja o podłożeniu materiałów wybuchowych wpłynęła – dodaje policjantka.
Fot. Krzysztof Wiśniewski.